Piłkarze Rakowa po przegranej we Wrocławiu ze Śląskiem przerwali serię 10 spotkań bez porażki. Do zakończenia rundy pozostały już tylko dwa mecze: w niedzielę w Bełchatowie z Jagiellonią Białystok oraz na koniec w Gliwicach z Piastem.
Raków pierwszej porażki doznał już w inauguracyjnej kolejce z mistrzem Polski Legią Warszawa. Ale później grał nadspodziewanie dobrze i ku uciesze kibiców, po raz pierwszy w historii klubu, został liderem Ekstraklasy. Stan ten trwał przez cztery kolejki. Raków oddał pierwsze miejsce, ale szybko na nie powrócił. Niestety, w niedzielę częstochowianie doznali drugiej porażki w sezonie. Skutkiem tego był spadek na 2. pozycję w tabeli i przerwana seria 10 spotkań bez porażki.
– Jesteśmy źli, rozczarowani i wkurzeni – mówił po meczu we Wrocławiu na konferencji prasowej trener Rakowa Marek Papszun. – Mam nadzieję, że przeniesiemy to na kolejne mecze, bo z przebiegu gry i sytuacji to nasze wkurzenie jest uzasadnione. Był moment, gdzie trochę oddaliśmy inicjatywę i na zbyt dużo pozwoliliśmy Śląskowi. I Śląsk to wykorzystał. Przypadkowa bramka, ale to nieważne. Wpadła i dała zwycięstwo. Dążyliśmy do odrobienia strat, mieliśmy ku temu kilka szans znakomitych, ale nie sforsowaliśmy i mieliśmy trudność z bramkarzem gospodarzy. Mecz zakończył się naszą porażką i przerwaliśmy naszą długa serię, która zawsze kiedyś się kończy. Czas na to, żeby rozpocząć nową serię. Zostały dwa mecze. Oczekuję tego, że będziemy zdeterminowani z chęcią zdobyczy punktowej w tych dwóch kolejnych spotkaniach.
W czołówce PKO BP Ekstraklasy jest ścisk. Prowadzi Legia Warszawa z 26 punktami. Drugi jest Raków Częstochowa z 24 punktami, a po poniedziałkowej wygranej w Płocku z Wisłą na trzecim miejscu jest Górnik Zabrze (23 punkty). Z 20 „oczkami” na 4. pozycji plasuje się Śląsk Wrocław.
Raków już w niedzielę zmierzy się w Bełchatowie z Jagiellonią (7. miejsce, 17 punktów), Legia zagra w Krakowie z Wisłą, a Górnik podejmować będzie Cracovię Kraków.
W ostatniej tegorocznej kolejce Raków zagra w Gliwicach z Piastem, który po słabym początku sezonu ostatnio zasygnalizował wzrost formy i nie przegrał pięciu ostatnich meczów. Legia podejmować będzie Stal Mielec, a Górnik zagra w Białymstoku z „Jagą”. Teoretycznie najłatwiejsze mecze wydaje się mieć Legia, ale w piłce nożnej różnie bywa. Częstochowscy piłkarze muszą skoncentrować się na niedzielnym meczu z Jagiellonią i go wygrać. A później mogą myśleć o trudnym meczu w Gliwicach z Piastem. Wszystko wskazuje na to, że głównym zadaniem piłkarzy Rakowa będzie obrona pozycji wicelidera przed przerwą zimową…
Foto: Gazeta Regionalna