Udaną sobotę zafundowali sobie piłkarze Rakowa. Częstochowianie wygrali we Wrocławiu z mocnym Śląskiem 2:1 i są w ścisłej czołówce PKO BP Ekstraklasy.
Piłkarze Rakowa wrócili do rozgrywek w PKO BP Ekstraklasie po przerwie spowodowanej grą reprezentacji. Powrót okazał się bardzo udany. Raków po golach Vladislavsa Gutkovskisa i Ivi Lopeza wygrał ze Śląskiem 2:1.
Do pierwszego składu Rakowa wrócił bramkarz Vladan Kovacević. Po okresie rehabilitacji zagrał też Ben Lederman, który był kontuzjowany od meczu europejskich pucharów na Litwie.
Spotkanie stało na dobrym poziomie i mogło się podobać kibicom. Obydwie drużyny starały się stwarzać groźne podbramkowe sytuacje. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale worek bramek rozwiązał się po zmianie stron.
Raków wyszedł na prowadzenie w 64. minucie, gdy Gutkovskis „sprytnym” strzałem z ok. 7 metrów pokonał bramkarza Śląska. Kilka minut później Ivi Lopez przebiegł całą połowę, wyszedł na czystą pozycję i będąc sam na sam z bramkarzem Śląska nie dał mu szans…
Prowadzenie Rakowa uśpiło trochę gości. Śląska postawił wszystko na jedną kartę i zaczął groźne atakować. Gospodarzom udało się zmniejszyć straty w 76. minucie. Na listę strzelców wpisał się Mateusz Praszelik. Piłkarze trenera Marka Papszuna utrzymali prowadzenie do końca meczu i po ostatnim gwizdku sędziego mogli cieszyć się z 6 zwycięstwa w sezonie.
Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Gutkovskis (64.), 0:2 Ivi Lopez (68.), 1:2 Praszelik (76.)
Raków: Kovacević – Niewulis, Petrasek, Tudor, Papanikolaou, Poletanović, Lederman, Kun, Wdowiak (74. Szelągowski), Ivi Lopez (82. Sturgeon), Gutkovskis (74. Arak.)
AK
Foto: AK