W meczu 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali w niedzielę w Gliwicach z Ruchem Chorzów aż 5:3. Trzy gole w pierwszej połowie zdobył Dawid Drachal.
Piłkarze Rakowa jechali do Gliwic po czwartkowej porażce w Bergamo z Atalantą w Lidze Europy. Częstochowianie chcieli wygrać, bo grali z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy i najsłabszą drużyną w tabeli.
O dziwo pierwsi gola strzelili gospodarze, którzy już w 7. minucie prowadzili 1:0. Później trzy gole z rządu dla Rakowa zdobył Dawid Drachal i popisał się klasycznym hat-trickiem.
Na 4:1 w 68. minucie podwyższył Srdjan Plawcić, który strzelił swoją pierwszą bramkę dla Rakowa. Później częstochowianie oddali inicjatywę Ruchowi. Chorzowianie zdobyli 2 bramki, w tym jedną z rzutu karnego i zmniejszyli straty na 3:4. Ostatnie słowo należało jednak do czerwono-niebieskich. Piątego gola dla Rakowa po indywidualnej akcji zdobył Władysław Kochergin.
Cieszy fakt, że częstochowianie odnieśli 5 zwycięstwo w sezonie i mają już 16 punktów. Raków traci do prowadzącego Śląska Wrocław tylko 3 punkty, choć ma 2 mecze mniej. Po meczu w Gliwicach martwić może fakt, że czerwono-niebiescy stracili z najsłabszą drużyną w tabeli aż trzy gole…
Kolejny mecz Raków rozegra już w czwartek. W zaległym spotkaniu zmierzy się w Poznaniu z Lechem.
MR-K, fot: AK
Ruch Chorzów – Raków Częstochowa 3:5 (1:3)
Bramki: 1:0 Wójtowicz (7.), 1:1 Drachal (20.), 1:2 Drachal (28.), 1:3 Drachal (42.), 1:4 Plavsić (68.), 2:4 Podstawski (71.), 3:4 Szczepan (80.), 3:5 Kochergin (87.).
Raków: V. Kovačević – Racovițan (46. Rundić), A. Kovacević, Papanikolaou, Berggren, Lederman, Drachal, Plavsić (79. Sorescu), Yeboah (63. Cebula), Nowak (79. Kochergin), Zwoliński (63. Crnac).