Piłkarze Rakowa zremisowali w sobotę z Mistrzem Polski Legią Warszawa 1:1. Częstochowianie od 83. minuty musieli grać w osłabieniu.
Piłkarze Rakowa do meczu z Legią Warszawa podeszli z myślą, by bronić pozycji lidera w PKO BP Ekstraklasie. Kibice Rakowa byli optymistycznie nastawieni do meczu. Raków pokonał Legię w Warszawie w meczu o Superpuchar Polski oraz wygrał ligowy pojedynek w rundzie jesiennej przy Łazienkowskiej. Trener Rakowa Marek Papszun przestrzegał przed meczem przed hurraoptymizmem. Częstochowski szkoleniowiec zaznaczył, że Legia w rundzie wiosennej to zupełnie inna drużyna niż w rundzie jesiennej. Legia pod względem zdobytych punktów jest tak samo skuteczna jak Raków i wiosną plasuje się w ścisłej czołówce.
Piłkarze Rakowa do meczu z mistrzami Polski przystąpili osłabieni brakiem Zorana Arsenica, który musiał pauzować za żółte kartki.
Spotkanie rozpoczęło się od przewagi Rakowa. Gospodarze próbowali od pierwszej minuty narzucić swój styl gry. Czerwono-niebieskim pomagali kibice. Komplet publiczności zagrzewał gospodarzy do walki. Obie drużyny grały jednak uważnie w obronie i kibice nie doczekali się ciekawych podbramkowych okazji. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem Legia z pozornie niegroźnej akcji zdobyła gola tuż przed przerwą. Na listę strzelców wpisał się w 45. minucie Paweł Wszołek.
W przerwie trener Rakowa Marek Papszun mocno mobilizował swoich zawodników. Sami piłkarze też wiedzieli o co grają czyli o utrzymanie pozycji lidera. Raków od początku drugiej części spotkania wziął się mocno do odrabiania strat. Udało się w 70. minucie spotkania, gdy Ivi Lopez wykorzystał rzut karny i wyrównał na 1:1. W 73. minucie mogło być 2:1 dla Rakowa, ale piłka po strzale gospodarzy przeleciała obok słupka bramki Legii.
Od 83. minuty Raków musiał grać w osłabieniu bo czerwoną kartkę zobaczył Giannis Papanikolau. Piłkarze Rakowa utrzymali remis i mecz z mistrzem Polski zakończył się wynikiem 1:1, choć częstochowianie mimo osłabienia do samego końca spotkania próbowali zdobyć zwycięską bramkę…
Raków po remisie z Legią stracił pozycję lidera. Częstochowianie po 26 meczach mają 52 punkty i zajmują 2. miejsce. Do lidera Pogoni Szczecin tracą punkt.
Raków Częstochowa – Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Wszołek (45.), 1:1 Ivi Lopez (70.)
Raków: Kovacević – Tudor, Petrasek, Niewulis (60. Gwilia), Lederman, Papanikolau, Kun, Sorescu, Ivi Lopez, Wdowiak (84. Rundić), Gutkovskis (81. Szkuryn).
MR-K, foto: AK
