Piłkarze Rakowa Częstochowa nie wykorzystali w niedzielę szansy, aby zbliżyć się do lidera Lecha Poznań na jeden punkt. Czerwono-niebiescy tylko zremisowali w Łęcznej z ostatnim w tabeli Górnikiem 0:0 i spadli z pozycji wicelidera na 3. miejsce w PKO BP Ekstraklasie.
Nie tak wyobrażali sobie kibice Rakowa mecz w Łęcznej z Górnikiem. Spotkanie wicelidera PKO BP Ekstraklasy z ostatnim zespołem w tabeli miało być tym z „teoretycznie łatwiejszych”. Raków miał wygrać, zdobyć pewne 3 punkty i dogonić lidera Lecha Poznań na 1 punkt. Tak się jednak nie stało. Gospodarze zagęścili grę, dobrze się bronili, mieli sporo szczęścia i sprawili niespodziankę w 13. kolejce PKO BP Ekstraklasy.
Raków znał sobotni wynik Lecha Poznań, w którym „Kolejorz” zremisował w Mielcu ze Stalą. Czerwono-niebiescy wiedzieli też, że wyprzedziła ich Lechia Gdańsk. Dlatego bardzo chcieli wygrać i zainkasować 3 punkty…
Raków najlepszą okazję do zdobycia bramki zmarnował tuż przed przerwą. W 45. minucie w polu karnym Górnika faulowany był Andrzej Niewulis. Rzut karny wykonywał Fran Tudor. Trafił w słupek, a za chwilę jego dobitka powędrowała obok bramki…
Po zmianie stron Raków atakował, ale nie była w stanie przebić się przez szczelną obronę gospodarzy. Co prawda piłka raz znalazła się w bramce Górnika, ale sędzia dopatrzył się ręki u Ivi Lopeza. Trzeba podkreślić, że gospodarze grali z kontry i też mogli pokusić się o bramkę, ale na szczęście Vladan Kovacević był dobrze dysponowany i bronił strzały rywali.
Raków po remisie w Łęcznej stracił 2 punkty i po 13. kolejce spadł na 3. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Prowadzi Lech Poznań z 28 punktami. Wiceliderem jest Lechia Gdańsk (26 punktów). Trzecie miejsce zajmuje Raków (25 punktów), a czwarte Pogoń Szczecin (22 punkty), z którą Raków zmierzy się już w najbliższą niedzielę…
Górnik Łęczna – Raków Częstochowa 0:0
Raków: Kovacević – Petrasek, Niewulis, Rundić (81. Arsenić), Poletanović, Lederman, Gwilia (64. Sturgeon), Tudor, Kun (72. Wdowiak), Ivi Lopez (81. Cebula), Gutkovskis (72. Musiolik).
AK, foto: AK