Po porażkach z Pogonią Szczecin i Legią Warszawa piłkarze Rakowa w sobotę będą chcieli się przełamać i pokonać w PKO BP Ekstraklasie Lechię Gdańsk.
Piłkarze Rakowa nie mają udanego 2021 roku w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni trenera Marka Papszuna po wznowieniu rozgrywek przegrali z Pogonią Szczecin oraz Legią Warszawa i spadli z 2. na 3. miejsce w tabeli. W minioną środę czerwono-niebiescy grali w Pucharze Polski z Górnikiem Zabrze. Częstochowianie w 1/8 pokonali Górnika 4:2 i awansowali do ćwierćfinału PP. Raków rozegrał dobry mecz i kibice liczą, że było to przełamanie i teraz będzie już z górki…
Po mecz z Górnikiem najważniejsze jest to, że Raków zdobył aż 4 bramki. Do siatki Górnika trafili dwa razy Ivi Lopez, Vladislavs Gutkovskis oraz Jarosław Jach. W meczach z Pogonią i Legią częstochowianie nie zdobyli ani jednej bramki.
Raków musi wygrać w sobotę z Lechią i gonić czołówkę. Do prowadzącej Pogoni Szczecin czerwono-niebiescy mają już 6 punktów straty. Do drugiej Legii Warszawa Raków ma 4 punkty straty.
Lechia Gdańsk, podobnie jak Raków, też źle powróciła do Ekstraklasy. Lechia przegrała u siebie z Jagiellonią Białystok oraz zremisowała z Wartą Poznań. Dlatego w sobotę w Bełchatowie obydwie drużyny będą myślały o zwycięstwie.
Jedno jest pewne. Niezależnie od sobotniego wyniku Raków pozostanie na 3. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Częstochowianie mają 4 punkty straty do Legii oraz 4 punkty przewagi na 4. Śląskiem Wrocław i 5. Górnikiem Zabrze, którego pokonali w środę w PP.
W Gdańsku Raków wygrał z Lechią 3:1. Jak będzie w rewanżu?
Sobotni mecz odbędzie się bez udziału publiczności.
Foto: Gazeta Regionalna/AK