Walka o ligowe pkt drużyn zajmujących miejsca w dole tabeli była spotkaniem pełnym walki i zwłaszcza w pierwszej połowie mogącym się podobać. Od początku gospodarze starali się stosować wysoki pressing i widać było, że szybko chcą zdobyć bramkę. Sporo było spięć na połowie Arki jednak dopiero w 30 minucie debiutujący w drużynie Rakowa Jarosław Jach umieścił głową piłkę w bramce bronionej przez Steinborsa.

Druga połowa pokazała, że piłkarze Arki potrafią grać w piłkę i momentami Raków był spychany do głębokiej obrony. Dobrze bronił Gliwa a kluczową dla wyniku spotkania okazała się być akcja rezerwowego Michała Skórasia. Jego to świetne podanie otrzymał Felicio Brown Forbes i nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem Gdynian. Była to 80 minuta i w zasadzie przy postawie piłkarzy Arki można było powiedzieć, że mecz się zakończył.
Jeszcze tylko żenujące i nie fair play zachowanie Pavelsa Steinborsa, który najwyraźniej odczuł silnie podmuch powietrza dobiegającego do niego Dawida Szymonowicza i padł cierpiąc okrutnie … obyśmy jak najmniej oglądali tego typu sytuacji a więcej gry. Częstochowianin w tej sytuacji otrzymał żółtą kartkę.
Częstochowianie po raz drugi wygrywają w roli gospodarzy w Bełchatowie a Arka tradycyjnie w tym sezonie wraca z 0 na koncie z wyjazdu.
