Po przerwie spowodowanej grą reprezentacji w Lidze Narodów piłkarze Rakowa wracają do rozgrywek w PKO BP Ekstraklasie. Lider z Częstochowy zmierzy się w niedzielę w Poznaniu z Lechem.
Raków Częstochowa ostatni swój mecz w Ekstraklasie rozegrał 8 listopada i nieoczekiwanie tylko zremisował z Wisłą Kraków 0:0. Spotkanie rozgrywane było jednak w trudnych warunkach przy dużej mgle. Czerwono-niebiescy zdobyli tylko punkt, ale utrzymali pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy, choć przewaga na drugą w tabeli Legią Warszawa zmalała już tylko do 1 punktu.
W ostatnim czasie piłkarze Rakowa nie grali w lidze, ale w klubie z ul. Limanowskiego były chwile radości i chyba złości…
Trener Rakowa Marek Papszun za czerwoną kartkę ujrzaną w meczu z Wisłą został zdyskwalifikowany na dwa najbliższe mecze i arcyważne spotkanie w Poznaniu z Lechem oraz w Bełchatowie z Wartą Poznań będzie musiał oglądać z trybun… Dodatkowo okazało się, że lider i kapitan Rakowa Tomas Petrasek ma kontuzję, która wykluczy go z gry do końca tego roku, a być może będzie musiał rehabilitować się jeszcze w początkowych miesiącach 2021 roku. U Petraska stwierdzono naderwanie więzadeł rzepki. Jak informuje klub, jeśli wszystko pójdzie dobrze to Petrasek do treningów z drużyną powróci w połowie stycznia 2021 roku. Jeśli natomiast niezbędna będzie operacja kolana to ten czas wydłuży się do ok. 5 miesięcy. Tak czy inaczej strata Petraska to duże osłabienie dla częstochowskiego zespołu, który był liderem w obronie oraz zagrożeniem pod bramką rywali… Kibice Rakowa życzą mu jak najlepiej i liczą, że Peti wróci do gry jak najszybciej…
Przy Limanowskiego były jednak też radosne chwile. W plebiscycie Ekstraklasy Ivi Lopez z Rakowa został wybrany piłkarzem miesiąca października, a Marek Papszun trenerem października. Dwie najważniejsze nagrody trafiły do przedstawicieli Rakowa. Ale nie ma się co dziwić. Raków w październiku prezentował się bardzo dobrze, a od czterech kolejek nie opuszcza 1. miejsca w tabeli PKO Ekstraklasy.
Walkę o fotel lidera czerwono-niebiescy będą musieli przeprowadzić w niedzielę w Poznaniu. Raków zmierzy się z Lechem Poznań, który jako jedyny polski klub występuje nadal w europejskich pucharach. „Kolejorz” w tabeli Ekstraklasy jest z 9 punktami (8 meczów) dopiero na 12. pozycji, ale to wciąć bardzo groźna drużyna i nie ma co się za bardzo sugerować tabelą… Podobnie było ostatnio w meczu z Wisłą Kraków… „Biała Gwiazda” była daleko za Rakowem, a mimo to wywalczyła w Bełchatowie remis choć była skazywana na porażkę…
Częstochowscy piłkarze czują już na plecach oddech mistrzów Polski Legii Warszawa, nad którymi mają tylko punkt przewagi. Aby być pewnym utrzymania 1. pozycji Raków musi wygrać w Poznaniu lub liczyć na porażkę Legii w Krakowie z Cracovią.
Foto: Gazeta Regionalna