Pięciu pracowników portierni w Wojewódzkim Szpitalu Neuropsychiatrycznym, z którymi placówka rozwiązała umowy kilka tygodni temu miała nieprawnie przywłaszczyć sobie ponad 100 tys. zł. Cała sprawa na jaw wyszła jesienią ubiegłego roku, a samo śledztwo wszczęto w grudniu 2018 r. Jak informuje szpital, większość pieniędzy została już zwrócona.
Portierzy pobierali opłaty za parkowanie samochodów na terenie należącym do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego im. Emila Cyrana w Lublińcu. Tak też było, pieniądze od parkujących były pobierane, jednak nie zawsze trafiały one do szpitalnej kasy. To kierowcy zorientowali się, że coś jest na rzeczy, gdy jeden z nich otrzymał paragon z datą inną niż dzień jej faktycznego wystawienia, a także gdy jeden z kierowców w ogóle takiego paragonu nie otrzymał. Przypadek braku otrzymania paragonu za parkowanie został zgłoszony na policję, a ta przekazała informację do dyrekcji szpitala w Lublińcu. Całe zajście miało miejsce z końcem października 2018 roku. Po miesiącu dyrekcja szpitala zdecydowała się zgłosić zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników portierni. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lublińcu, badając jednocześnie czy władze szpitala nie powinny wcześniej zgłosić podejrzenia popełnienia przestępstwa przez swoich pracowników.
Z ustaleń poczynionych przez Kancelarię Prawniczą działającą dla lublinieckiego szpitala wynika, że w ciągu trzech ostatnich lat pięciu pracowników portierni bezprawnie przywłaszczyła sobie ponad 100 tys. zł.
Dyrekcja szpitala, z końcem listopada ubiegłego roku rozwiązała umowy z pracownikami, którzy dopuścili się nieprawidłowości, zaznaczając, że większa część pieniędzy (ok. 68% z całości) została już przez nich zwrócona.
(p.s-b.)