fbpx

Przy okazji budowy nowej siedziby GOPSu w Koziegłowach odkryto skarby z przeszłości miasta

Przy okazji budowy nowej siedziby GOPSu w Koziegłowach odkryto skarby z przeszłości miasta.

[post_gallery]

Gminno-Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Koziegłowach przeniósł się do nowej siedziby przy rynku w Koziegłowach. GMOPS znajduje się obecnie w nowo wybudowanym, nowoczesnym obiekcie świetnie dostosowanym do obsługi podopiecznych ośrodka. Budowa wraz z wyposażeniem trwała około roku.

Projekt pod nazwą „Przebudowa budynku komunalnego na potrzeby Gminno-Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej” był współfinansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego.

– Projekt został przygotowany w 2017 roku w ramach Regionalnych Inwestycji Terytorialnych w obszarze rewitalizacji – informuje Burmistrz Gminy i Miasta Koziegłowy, Jacek Ślęczka. – W kilku ostatnich latach do Gminy Koziegłowy trafiło ponad 20 milionów złotych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego przeznaczonych na rewitalizację. Jesteśmy z tego dumni, ale zarazem jest to dla nas ogromne wyzwanie. Całkowity koszt obecnej inwestycji to ponad 2,5 mln zł. Otrzymaliśmy do niej 50 procent dofinansowania.

Podczas budowy nowej siedziby GMOPS i towarzyszącej jej rozbiórki budynku dawnej bożnicy znaleziono kilka cennych historycznie artefaktów. Jeden z nich to tekst na pergaminie – modlitwa Shema Israel (Słuchaj Izraelu).

– Ta modlitwa była powtarzana i przekazywana szczególnie w sytuacjach trudnych i dramatycznych – informuje Leonard Jagoda, koziegłowski pasjonat historii. – To wielkie odkrycie pochodzące z odrzwi budynku. Innym znaleziskiem są strzępy z modlitewników znalezione na strychu. Kolejne odkrycie, to według mojej wiedzy komentarze do Drugiej Księgi Mojżeszowej z Pięcioksiągu, Welle Szemot (Oto imiona). Są to komentarze w języku hebrajskim i jidysz, które mówią o Księdze Wyjścia.

– Na szczęście księga była dosyć szczelnie obłożona cegłami i dzięki temu ocalała przed zjedzeniem przez myszy – dodaje Wojciech Łonak, archeolog sprawujący pieczę nad rozbiórką dawnej bożnicy.

To jednak nie wszystkie znaleziska z Koziegłów. Wojciech Łonak znalazł także bączki związane ze świętem chanukowym. Kręcenie bączków było głównie zabawą, szczególnie dla dzieci. Zdaniem archeologa, bączki miały jednak i inne zastosowanie.

– Na ostatnim etapie znaleźliśmy cztery drejdle żydowskie. Po polsku nazwalibyśmy je bączkami. Grano w nie nałogowo. To był hazard. Na czterech ściankach są hebrajskie litery: Nun, Gimel, Hey, Shin. Tworzyły one zdanie: stał się wielki cud. W zależności jak drejdel upadał, dana litera była promowana fantami, słodyczami, monetami – wyjaśnia archeolog.

Wojciech Łonak natknął się w budynku także na zabytkowe kafle z roślinnymi ornamentami.

Podczas uroczystego otwarcia GMOPS-u Leonard Jagoda poinformował zgromadzonych o jeszcze jednej ciekawej rzeczy, o rozszyfrowaniu herbu Koziegłów.

– Na tym budynku jest prawdziwy herb miasta Koziegłowy – wyjaśnia Leonard Jagoda. – Dlatego prawdziwy, że artysta, który go wykonywał wreszcie odczytał, co to są te trzy wstążeczki pod kozimi głowami. On zinterpretował je jako czubek korony. Otrzymaliśmy ten herb od króla Stanisława Augusta (chodziło o przyłączenie Księstwa Siewierskiego do Korony). Te trzy kozie głowy są nad czubkiem korony, co po raz pierwszy pokazaliśmy tutaj – dodaje.

Aby upamiętnić nieistniejącą bożnicę oraz dawnych mieszkańców Koziegłów pochodzenia żydowskiego, na ścianie frontowej budynku GMOPS-u usytuowana została symboliczna macewa poświęcona zagładzie koziegłowskich Żydów. Jest to inicjatywa Stowarzyszenia dla Rozwoju Gminy Koziegłowy, którego prezesem jest Leonard Jagoda.

(Źródło i fot. UMiG Koziegłowy)