Piłkarze Rakowa Częstochowa jeszcze nie ochłonęli z radości po niedzielnym triumfie w finale Fortuna Puchar Polski, a już w środę rozegrają w Mielcu zaległe spotkanie ze Stalą. Częstochowscy piłkarze cały czas walczą o wicemistrzostwo Polski.
Raków w niedzielę w Lublinie pokonał Arkę Gdynia 2:1 i po raz pierwszy w swojej 100-letniej historii zdobył Puchar Polski. W „Pucharze Tysiąca Drużyn” okazał się bezkonkurencyjny. Nic więc dziwnego, że radość piłkarzy trwała długo. Szkoda tylko, że bez udziału kibiców, ale na świętowanie na pewno przyjdzie jeszcze czas…
Piłkarze Rakowa prosto z Lublina pojechali do Mielca, gdzie w środę rozegrają zaległy mecz ze Stalą. Gospodarze walczą o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Stal obecnie zajmuje 15. miejsce i ma 3 punkty przewagi nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała. Drużyna z Mielca w ostatnich dwóch meczach sprawiła dwie duże niespodzianki. W weekend wygrała w Poznaniu z Lechem 2:1, choć do 88. minuty Stal przegrywała 0:1… Tydzień wcześniej Stal pokonała u siebie wicelidera Pogoń Szczecin, która walczy z Rakowem o 2. miejsce i wicemistrzowski tytuł.
Jedno jest pewne. Raków wiedząc o ostatnich dwóch triumfach Stali na pewno nie może zlekceważyć rywali. Trener Marek Papszun tak musi zmobilizować swoich piłkarzy, aby wygrali w Mielcu i awansowali na 2. pozycję. Obecnie Raków jest na 3. miejscu i ma punkt straty do 2. Pogoni. Jeśli czerwono-niebiescy wygrają to na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu będą mieć 2 punkty przewagi nad Pogonią.
Po niedzielnym triumfie w finale PP piłkarze Rakowa w wyśmienitych nastrojach pojadą do Mielca. A ta sportowa radość może im tylko pomóc w wygranej ze Stalą…
Kolejny mecz Raków rozegra w Częstochowie przy ul. Limanowskiego 83. W najbliższy poniedziałek podejmować będzie Piasta Gliwice.
Foto: Gazeta Regionalna/AK
Tekst: MRK
