fbpx

Po 30 latach na emeryturę odszedł kapelan częstochowskiej policji ks. Lucjan Nowakowski

Na emeryturę po 30 latach odszedł kapelan częstochowskiej policji ks. Lucjan Nowakowski.

Ksiądz Kapelan Lucjan Nowakowski od 1990 roku służył duchowym wsparciem policjantom, pracownikom cywilnym i ich rodzinom. Podczas mszy świętej 1 października 1990 roku Komendzie Wojewódzkiej w Częstochowie nadano sztandar, wtedy także ks. Lucjan został kapelanem częstochowskiego garnizonu.

Przez 30 lat nazbierało się sporo wspomnień:

-„ Pamiętam wielu pracoholików, którzy potrafili do nocy siedzieć w swoich pokojach i odręcznie albo na maszynie sporządzać dokumentację do akt jakiejś sprawy. Pamiętam wszystkie radosne wydarzenia – w tym chrzty dorosłych i śluby par policyjnych, w których uczestniczyłem, ale pamiętam też te najtragiczniejsze, gdy uczestniczyłem w pożegnaniach zmarłych stróżów prawa. Przez wiele lat towarzyszyłem policjantom i patrzyłem, jak wielu zdolnych ludzi rozwija się, zdobywając kolejne szczeble kariery. Towarzyszenie temu było piękne.”- wspomina ksiądz Lucjan.

Nigdy nie szukał rozgłosu wokół swojej osoby. Uważał, że jego służba w policji powinna być dyskretna, by nikomu się nie narzucać i służyć tym, którzy tego chcą.

-„Nie żałuję swojego wyboru. To na pewno inny rodzaj posługi, niż wybrali moi koledzy pracujący na parafiach czy rozwijający swoją działalność naukową. Na początku, wchodząc w to środowisko musiałem zdobyć zaufanie policjantów. Odbywałem wiele rozmów z policjantami podczas licznych uroczystości, poznawałem ich rodziny, które bardzo chętnie w nich uczestniczyły. Zdarzało się nawet, że angażowany byłem do różnego rodzaju akcji profilaktycznych organizowanych przez ruch drogowy, czasem też wyjeżdżałem w patrol podczas zabezpieczenia największych pielgrzymek na jasną Górę. To były niezapomniane chwile” – mówi z sentymentem.

Na emeryturze ma zamiar poświęcić się pomocy potrzebującym oraz zająć się pisaniem powieści.

(Źródło: KMP Częstochowa)