Historyczny sukces piłkarzy Rakowa na 100-lecie Klubu! Częstochowianie wygrali w niedzielę na Arenie Lublin 2:1 z Arką Gdynia i zdobyli upragniony Fortuna Puchar Polski oraz czek na 5 milionów złotych!!! Raków zapewnił sobie też grę w finale Superpucharu z Legią Warszawa!
2 maja 2021 roku przejdzie do historii częstochowskiego Klubu i Częstochowy. Piłkarze Rakowa Częstochowa w niedzielę walczyli w Lublinie w finale Fortuna Puchar Polski z 1-ligową Arką Gdynia. Dla częstochowskiego klubu był to dopiero drugi finał PP w 100-letniej historii. Pierwszy raz zespół z Częstochowy walczył w finale PP w 1967 roku, ale w Kielcach po dogrywce przegrał z Wisłą Kraków 0:2.
Raków powstał w 1921 roku. W 2021 roku obchodzi swoje 100-lecie i gra fantastycznie. Na cztery mecze przed zakończeniem rozgrywek w PKO BP Ekstraklasie Raków zapewnił sobie pierwszy i historyczny medal oraz grę w europejskich pucharach! W niedzielę doszedł trzeci sukces w postaci zdobycia Pucharu Polski. A to nie koniec. Raków wygrywając Puchar Polski zapewnił sobie też grę w Superpucharze Polski, w którym zmierzy się z obecnym mistrzem Polski warszawską Legią.
Droga do finału w Lublinie była dla Rakowa bardzo trudna, ale czerwono-niebiescy w tym sezonie grają rewelacyjnie i pokonali uznane polskie marki. W 1/16 Raków pokonał 1-ligową Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, ale od 1/8 musiał już rywalizować z zespołami z PKO BP Ekstraklasy. W 1/8 Fortuna Puchar Polski częstochowianie pokonali Górnika Zabrze. W ćwierćfinale Raków wygrał w Poznaniu z Lechem(!), a w półfinale piłkarze trenera Marka Papszuna pokonali w Krakowie Cracovię, która w 2020 roku wywalczyła Puchar Polski i chciała bronić to trofeum…
Zupełnie inną i teoretycznie łatwiejszą drogę przeszła Arka, która grała z trzema zespołami z 1 ligi, a dopiero w półfinale spotkała się z zespołem z Ekstraklasy i po dogrywce i rzutach karnych wyeliminowała Piasta Gliwice. W meczu i po dogrywce było 0:0…
Na niedzielny finał Fortuna PP częstochowscy piłkarze wyszli bardzo zmobilizowani. 28 kwietnia grali w Białymstoku z Jagiellonią i nie zachwycili (0:0). Z Białegostoku prosto przyjechali do Lublina, gdzie od czwartku mieli małe zgrupowanie i mogli spokojnie przygotowywać się do niedzielnego finału z Arką.
Pierwsza połowa niedzielnego finału była słaba i nie przyniosła większych wrażeń. Ale na ma się co dziwić. Choć grał zespół z czołówki Ekstrakalsy z 6. drużyną 1 ligi to nie było widać tej różnicy. Piłkarze grali ostrożnie, bo wiedzieli, jaka jest stawka finału. Do wygrania był czek na 5 milionów złotych, Puchar Polski… Zdecydowanie ciekawiej było po przerwie. Arka objęła prowadzenie po dość przypadkowym golu w 57. minucie, ale Raków walczył o historyczny Puchar Polski. Ambicji i determinacji nie brakło. Częstochowianie wyrównali po golu Ivi Lopeza i w samej końcówce zdobyli drugą bramkę na wagę Pucharu Polski!!! Jej autorem był David Tijanić!
Raków Częstochowa – Arka Gdynia 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Żebrowski (57.), 1:1 Ivi Lopez (81.), 2:1 Tijanić (90.)
Raków: Holec – Piątkowski, Niewulis, Arsenić (83. Schwarz), Tudor, Sapała (46. Poletanović), Lederman (85. Szelągowski), Kun, Ivi Lopez, Cebula (80. Tijanic), Gutkovskis (68. Arak).
Foto: Gazeta Regionalna/AK
Sponsorem relacji jest Włodar Developer