Nietrzeźwego kierowcę zatrzymał olsztyński policjant, będący tego dnia już po służbie. Jechał wówczas do domu, gdy zobaczył, że pojazd poruszający się przed nim jedzie zygzakiem.
Starszy sierżant Mateusz Kępka wracał 10 marca po służbie do domu, gdy na ulicy Mstowskiej w Olsztynie zauważył pojazd niepotrafiący utrzymać prawidłowego toru jazdy. Kierujący seatem 42-latek jechał wręcz zygzakiem. Najpierw najechał na krawężnik, a następnie na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Funkcjonariusz postanowił zajechać drogę podejrzanemu kierowcy i po zatrzymaniu pojazdu wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając kontynuowanie jazdy. Za kierownicą seata siedział 42-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego.
Zachowanie mężczyzny wyraźnie wskazywało na to, że jest pod wpływem alkoholu. Potwierdziło to wykonane przez patrol policji z Olsztyna badanie. 42-latek miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Z uwagi na stan upojenia, w jakim się znajdował, kierowca nie usłyszał od razu zarzutów. 11 marca zostaną wykonane czynności procesowe. Oprócz wysokiej grzywny i zatrzymania prawa jazdy, mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Każdy kierowca powinien pamiętać, że prowadzenie zamochodu w stanie nietrzeźwości grozi karą pozbawienia wolności do 2 lat. Natomiast w sytuacji, gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, sąd może wymierzyć mu karę nawet 12 lat więzienia, ponadto może także orzec co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nietrzeźwy kierowca musi się liczyć także z konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę świadczenie pieniężne w wysokości od 5 000 do 60 000 złotych.
Alkohol powoduje u kierowców zmniejszenie szybkości reakcji, obniża samokontrolę i koncentrację, a także ogranicza pole widzenia. Pijany kierowca błędnie ocenia odległość, szybkość i przede wszystkim własne możliwości, jest rozproszony i często senny. Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu może skutkować wyrządzeniem krzywdy sobie i innym uczestnikom ruchu drogowego. Warto więc zastanowić się kilka razy, zanim wsiądzie się za kierownicę w stanie nietrzeźwości.
LNŚ