fbpx

„Pani Kowalska” się sypie – alarmuje radna

Popularna rzeźba kobiety na Skwerze Solidarności, zwana pod lat przez częstochowian „Panią Kowalską”, jest zniszczona. Podest, na którym posadowiono postać został prawdopodobnie celowo rozbity. O sprawie miasto powiadomiła radna, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Częstochowy Jolanta Urbańska.

Idąc wczoraj przez skwer zauważyłam zniszczenia – powiedziała nam radna. – Moim zdaniem to wygląda na robotę wandali.

Radna do interpelacji złożonej do prezydenta dołączyła zrobione przez siebie zdjęcia. W piśmie prosi o interwencję.

Kilka miesięcy temu także zgłaszałam sprawę „Pani Kowalskiej” do miasta, ale wówczas chodziło o jedną płytkę, która prawdopodobnie ze starości odpadła od podstawy rzeźby – opowiada Jolanta Urbańska. – Wówczas wszystko szybko naprawiono. Teraz zniszczenia są dużo większe.

Jeżeli ubytki w rzeźbie, to kwestia celowego działania, a na o wygląda, to do aktu wandalizmu doszło „pod nosem” władz miasta, a także w obiektywie kamery miejskiego monitoringu.

Chuligani najpewniej zdewastowali rzeźbę po zmroku. Zadanie mieli ułatwione, bo Skwer Solidarności, znajdujący się w samym centrum miasta, jest od dawna źle oświetlony. Działa tam stanowczo za mało lamp. Latarnie należą co prawda do zakładu energetycznego, ale miasto mogłoby coś z tym zrobić. Postarać się o jakieś porozumienie i zwiększyć liczbę czy chociaż jakość tamtejszego oświetlenia, bo w końcu skwer to teren gminny.

(fot. IBS)