fbpx

Nowy właściciel częstochowskiej huty, Spółka Liberty Częstochowa i samorząd nawiązali współpracę

Spółka Liberty Częstochowa – nowy właściciel częstochowskiej huty i samorząd nawiązali współpracę. Obie strony uważają, że mogą sobie nawzajem pomóc z korzyścią dla miasta.

Rozmawiali o tym dzisiaj na terenie zakładu przedstawiciele władz Częstochowy – prezydent Krzysztof Matyjaszczyk oraz wiceprezydent Piotr Grzybowski z dyrektorem Liberty Częstochowa – Krishnamoorthy Venkatasubramanianem.

Jak powiedział w trakcie dzisiejszej konferencji dyrektor huty, firma ma zamiar inwestować w Częstochowie długie lata i rozwijać produkcję. Myśląc perspektywicznie spółka chce właśnie w naszym mieście zabezpieczać sobie przyszłe kadry, w czym ma pomóc między innymi współpraca zarówno z Politechniką Częstochowską, jak i właśnie z częstochowskim samorządem, który prowadzi kilka edukacyjnych programów nakierowanych na szkolnictwo zawodowe.

– Chcemy tutaj, w Częstochowie, w pierwszej kolejności pozyskiwać specjalistów, którzy będą dla nas pracować – podkreślił dyrektor Krishnamoorthy Venkatasubramanian.

Prezydent Matyjaszczyk zadeklarował, że miasto będzie się starało wspierać hutę, która jest jednym z największych pracodawców w mieście, na przykład rozwijając infrastrukturę drogową wokół zakładu.

Liberty Częstochowa jest właścicielem częstochowskiego zakładu hutniczego od maja tego roku.  Jest częścią międzynarodowej grupy Liberty, jednego z potentatów na rynku hutniczym. Częstochowski zakład hutniczy jest w tej chwili jedynym w kraju zakładem produkującym blachy. To tak zwana green steel, czyli ekologiczna, zielona stal uzyskiwana ze złomu i produkowana w możliwie jak najmniej szkodliwy dla środowiska sposób, w piecach zasilanych energią elektryczną. Jak podkreślił prezydent Matyjaszczyk, to dla samorządu częstochowskiego dbającego o ekologię ważny aspekt, iż huta nie jest przedstawicielem tzw. brudnego przemysłu.

Obecnie zdolności produkcyjne zakładu sięgają 800 tysięcy ton stali rocznie. Liberty Częstochowa zapowiada jednak, że chce jak najszybciej zwiększyć, a może nawet podwoić tę produkcję.