W gronie laureatów 10. Międzynarodowego Salonu „Martwa natura w fotografii” znalazło się troje twórców z Częstochowy. Kolejny triumf w postaci Srebrnego Medalu FIAP odebrała wielokrotna laureatka tego konkursu – Małgorzata Kozakowska. Swoje pierwsze wyróżnienia Fotoklubu RP zdobyli Grażyna Kołek i urodzony w naszym mieście Mateusz Kozera.
Rozstrzygnięcie konkursu i wernisaż Międzynarodowego Salonu „Martwa natura w fotografii” jest wydarzeniem postrzeganym przez pasjonatów zdjęć w całej Polsce i za granicą. Dla miłośników tej sztuki w Częstochowie staje się świętem – nie tylko możliwością ocenienia konkursowego plonu, ale też czasem spotkań środowiskowych, do których dołączają również goście z innych stron.
Święto to – w piątkowy wieczór miało wymiar zwielokrotniony. Prestiżowy częstochowski Salon organizowany był już po raz 10. Ponieważ ma cykl biennale, więc organizatorzy świętowali też 20-lecie tej cennej inicjatywy. W annały konkursu jako jego pomysłodawca wpisany jest nasz znakomity fotograf, nestor środowiska i mentor wielu dzisiejszych sław – Janusz Mielczarek. Podczas piątkowej gali Międzynarodowego Salonu Fotografii wspominał jego początki w sposób niezwykle skromny.
– W grupie fotografów z różnych ośrodków zaczęliśmy mówić o potrzebie takiego konkursu, który przywróciłby należne miejsce klasycznemu tematowi malarstwa i fotografii – wspominał komisarz również 10. edycji.
– Oczywiście jednak nie było chętnego do wprowadzenia wyrażanych pragnień w czyn. Tak misja uruchomienia konkursu trafiła do mnie. Już w następnym 2003 roku odbył się w Częstochowie pierwszy konkurs. Od początku jego organizację, jak i prezentację wystawy pokonkursowej wzięła na siebie Miejska Galeria Sztuki.
Tu dodajmy: Janusz Mielczarek był dobrym duchem inicjatywy i komisarzem odbytych edycji. Tylko poprzednia – dziewiąta, ze względu na chwilowe kłopoty zdrowotne pomysłodawcy, powierzona została Sławomirowi Jodłowskiemu. Jubileuszowa edycja nie mogła się odbyć bez ponownej aktywności inicjatora tego biennale. Wspierała go jako Sekretarz Salonu pracownica MGS Joanna Matyja.
10. Międzynarodowy Salon „Martwa natura w fotografii” uzyskał patronaty Federation Internationale de l’Art Photografigue FIAP oraz Fotoklubu RP. Ich medale: Złoty, Srebrny i Brązowy, osiem Wyróżnień FIAP (błękitne wstążki) oraz tytuł Best Author, przyznawało jury konkursowe: Małgorzata Dołowska AFRP, Tomek Sikora ZPAF oraz częstochowianin Krzysztof Muskalski EFIAP/p, PPSA, HonAMFI, GAPU, GAPS, AFRP, ZPAF. Na konkurs wpłynęło 160 prac (w tym spory pakiet z Chorwacji). 45 z nich zostało zakwalifikowanych do wystawy, w tym oczywiście dzieła nagrodzone.
– Nadanie martwej naturze formuły otwartej powinno poszerzyć autorom przestrzeń twórczą, nie pozbawiając tego rodzaju dzieła jego tradycyjnie ważnych aspektów zmysłowości, zagadkowości i wieloznaczności – zapisano w regulaminie konkursu.
Piątkowa, wernisażowa publiczność mogła stwierdzić, że 45 eksponowanych prac 26 autorów te założenia realizuje w pełni i przy wykorzystaniu swobody twórczej. Ta owocowała różnorodnością podejść w realizacji tematu – od tradycyjnej kreacji w materiale światłoczułym, po poszukiwania w przetworzeniach cyfrowych. Przy czym – stwierdzić to trzeba – klasyczność tematu czy warsztatu w żaden sposób nie pociągała za sobą ograniczeń wyobraźni twórczej.
– Nasz konkurs – podkreślał Janusz Mielczarek – dzięki wyrozumiałości dyrektorki MGS Anny Paleczek-Szumlas jest ostatnim, który wymaga nadsyłania prac w postaci papierowej, a nie jako elektroniczny zapis.
Najlepszymi w ocenie jury dokonaniami 10. edycji były prace nagrodzone medalami. Przyznane przez FiAP otrzymali: Złoty – Ryszard Dubiański (Ścieżki życia 2), Srebrny – Małgorzata Kozakowska (Sceny balkonowe), Brązowy – Elżbieta Pomińska (Martwa natura na szkicowniku). Medal Fotoklubu RP przyznano: Złoty – Iwonie Czubek (Bajka z drewna), Srebrny – Markowi Herbikowi (Caravanserai), Brązowy – Davorce Tribojevicz z Chorwacji (Five playful). W szóstce wyróżnionych przez FIAP znaleźli się częstochowianie: Grażyna Kołek i niemieszkający w mieście urodzenia Mateusz Kozera (bratanek niezapomnianego Ireneusza Kozery).
Komentując wyniki, Janusz Mielczarek ucieszył się, że Małgorzata Kozakowska – związana z Salonem od początku (pierwotnie jako woluntariuszka segregująca nadesłane zdjęcia) wróciła do poetyki, która przyniosła jej tyle sukcesów i rozpoznawalność w świecie fotografii.
Dodajmy z dumą, że częstochowianka stała się nawet klasykiem! Publiczność i tej wystawy pokonkursowej wśród prezentowanych prac znaleźć mogła zdjęcia ewidentnie nawiązujące do wspomnianej poetyki.
Niewątpliwie wszyscy zwrócili uwagę na zwycięskie dzieło Ryszarda Dubiańskiego. Rzucało się w oczy jako tryptyk sporych rozmiarów, ale z kolei niezwykle skromny obrazowo. Równocześnie zaś niosący z sobą wielki ładunek intelektualny (filozoficzny?) oraz emocjonalny. Do tego rozmowy odbiorców pokazały, jak jednak niejednoznaczny, bo poddający się zróżnicowanym interpretacjom.
Tadeusz Piersiak
Czytaj także: Wernisaż wystawy „Oddycham” w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie