Na dwa miesiące umieszczono w areszcie 25-latka, który napadł na dwoje częstochowian. Napastnik w trakcie napadu terroryzował ofiary paralizatorem.
Zatrzymany przez częstochowską policję 25-latek najpierw napadł na swojego rówieśnika i zmusił go do wydania pieniędzy, a następnie wyrwał z ręki 19-letniej dziewczyny telefon.
Napastnik napadł na częstochowian w centrum miasta. Zastraszył 25-latka z Częstochowy i zażądał, aby ten oddał 1000 złotych. Gdy napadnięty mężczyzna odmówił, 25-latek zaatakował go, używając paralizatora i gazu pieprzowego. Następnie wyrwał obecnej tam 19-latce telefon z ręki i uciekł. Dwa dni później 25-letni częstochowian został zatrzymany przez policjantów z „czwórki”.
Jak ustaliła policja, to nie pierwszy tego typu „wyczyn” na koncie 25-latka. Z tego powodu aresztowanemu mężczyźnie grozi nawet do 15 lat pozbawienia wolności.