fbpx

Mateusz Świdnicki, czy Bartłomiej Kowalski?

Mateusz Świdnicki, czy Bartłomiej Kowalski? 2

Nie od dziś wiadomo, że w PGE Ekstralidze, najlepszej żużlowej lidze świata, oprócz liderów drużyn, którzy co mecz są wręcz zobowiązani do maksymalnych zdobyczy punktowych, o ostatecznym wyniku często decyduje postawa juniorów. Czy ELTROX Włókniarz Częstochowa może pochwalić się jedną z najlepszych formacji  juniorskich w PGE Ekstralidze? Na pewno ciężko jednoznacznie to  stwierdzić. O ile o postawę i formę Jakuba Miśkowiaka można być spokojnym, kolejny już sezon będzie startować w barwach częstochowskich Lwów, to pod znakiem zapytania pozostaje dyspozycja kandydatów na pozycję drugiego juniora. O miano doparowego walczy dwójka utalentowanych młodzieżowców: Mateusz Świdnicki oraz Bartłomiej Kowalski. O tym, który z tej dwójki stanie pod taśmą reprezentując ELTROX Włókniarz Częstochowa w meczach PGE Ekstraligi zadecyduje bieżąca forma.

Mateusz Świdnicki, czy Bartłomiej Kowalski? 3

Mateusz Świdnicki w poprzednim sezonie pokazał się bardzo pozytywnie w wielu swoich występach, zarówno jeśli chodzi o występy krajowe, ale również na zagranicznych torach. Reprezentował na zasadzie wypożyczenia drugoligowy zespół Wilków Krosno, a także brał udział w zawodach młodzieżowych w barwach Włókniarza Częstochowa. – Jeżeli chodzi o Wiliki Krosno, najlepiej wychodziły mi mecze na wyjazdach. Nie mogę się zbytnio odnaleźć na torze w Krośnie. Jestem zawodnikiem, który lubi krótsze tory, tak jak tor w Bydgoszczy czy Opolu. Jeśli chodzi o kluby polskie, to było kilka ofert, natomiast ja jestem z Częstochowy i zawsze chciałem zdobywać punkty dla Włókniarza i po prostu o to walczę cały czas.

W przygotowaniach do nadchodzącego sezonu, które przedłużyły się ze względu na epidemię koronowirusa, wychowanek częstochowskiego klubu dużo czasu spędzał na siłowni –Trenujemy z innym trenerem, aczkolwiek tematyka jest bardzo zbliżona. Ćwiczę tak, żeby nie przybierać masy mięśniowej, głównie ćwiczenia z własnym ciężarem ciała. Pod względem fizycznym czuję się dużo lepiej, aniżeli było to w poprzednich latach.

Ogromnym wsparciem dla Mateusza Świdnickiego w przygotowaniach jest pomoc ze strony klubu. – Jeśli chodzi o sprzęt to mam zapewnienie, że będę miał sprzęt z najwyższej półki, będą to silniki Fleminga Graversena. Prezes Michał Świącik obiecał, że wszystko zapewni tak, abym mógł spokojnie spać i zajął się przede wszystkim jazdą oraz ewentualnymi drobnymi korektami przy sprzęcie podczas zawodów i po meczu. Mam również zapewnionego mechanika. Dziękuję prezesowi Michałowi Świącikowi, że podjął taką decyzję i odciążył mnie, a także moich rodziców.

Zawodnik na pierwszych treningach skupił się głównie na wyczuciu motocykla, a następnie testowaniu silników oraz poprawnych ustawieniach. Oprócz treningu na torze pamięta w swoich działaniach również o przygotowaniu zaplecza sprzętowego oraz promowaniu swojego teamu. – Chciałbym zaprosić zarówno osoby prywatne, ale także firmy do współpracy. Jeśli chodzi o ofertę to zapraszam do bezpośredniego kontaktu. Jeżeli ktoś chce mi pomóc, serdecznie zapraszam do współpracy.

Mateusz Świdnicki, czy Bartłomiej Kowalski? 4

Drugim z kandydatów do jazdy w parze juniorskiej obok Jakuba Miśkowiaka jest Bartłomiej Kowalski. W ubiegłym sezonie miał występować na zasadzie „gościa” w drużynie ARGE Speedway Wandy Kraków. Jednakże różne problemy krakowskiej drużyny spowodowały, że młodzieżowiec częstochowskich Lwów musiał pogodzić się z brakiem regularnych startów i skupić się na zawodach juniorskich.

Gazeta Regionalna: Sezon 2020 będzie twoim drugim sezonem w biało-zielonych barwach. Chciałbym na chwilę powrócić jeszcze do ubiegłego sezonu. Reprezentowałeś drużynę z Częstochowy jedynie w zawodach młodzieżowych, ale jednocześnie mocno pracowałeś podczas treningów. Jakbyś ocenił ten poprzedni sezon. 

Bartłomiej Kowalski: Nie mogę uznać, że sezon 2019 był sezonem straconym, ponieważ miałem więcej jazdy w Częstochowie, aniżeli ten sezon, w którym zaczynałem w Krakowie. Drugi na pewno duży plus to na pewno to, że zdobywałem doświadczenie, obracając się wokół tych zawodników, którzy są zawodowcami, jeżdżącymi parę lat na różnego rodzaju torach i to dzięki nim mogłem się rozwijać i pobierać różnego rodzaju wskazówki. Jeżeli nie mogłem występować w zawodach ligowych to nadganiałem to po prostu innymi zawodami, czy to za granicą, czy to w kraju. Nie czuję, że zrobiłem krok w tył tylko dlatego, że po prostu nie mogłem występować w PGE Ekstralidze.

Jak wygląda Twoja praca i komunikacja z klubem. Mam tu na myśli zaangażowanie w Twój rozwój, a także pomoc sprzętową, wsparcie ze strony zarządu i prezesa.

Na pewno nie mogę narzekać, mam ogromne wsparcie jeżeli chodzi o klub, zawsze mogę liczyć na pomoc, czy to jeśli chodzi o sprzęt, ale także każdą inną kwestię, która związana jest z moją osobą.

Jesteś dopiero po obozie przygotowawczym, który miał miejsce w Szklarskiej Porębie. Z wieloma chłopakami z naszej drużyny mogłeś pobyć trochę dłużej. Czy takie obozy z Twojej perspektywy są potrzebne, w kontekście chociażby scalenia całej drużyny przed sezonem.

Nie ma żadnych wątpliwości, że na pewno takie wyjazdy są potrzebne, przed sezonem szczególnie. Można przygotowywać się indywidualnie przez cały okres zimowy, ale taki tydzień obozu z całą drużyną jest bardzo dobry, ponieważ można sprawdzić się oraz porównać z innymi na jakim etapie przygotowań się obecnie znajduje. Generalnie chodzi też przede wszystkim o integrację, jest parę dni spędzonych razem, więc jest to na pewno to duży pozytyw.

Nie jest na pewno tajemnicą, że będziesz walczył o miejsce w składzie, a konkretnie o miejsce w formacji juniorskiej z Mateuszem Świdnickim, z którym, jak wiele razy już wspominałeś, poza torem kolegujecie się. Czy jesteś gotowy do tego, aby wystąpić w składzie ELTORX Włókniarza Częstochowa w spotkaniu PGE Ekstraligi.

Uważam, że jestem przygotowany bardzo dobrze do nadchodzącego sezonu pod każdym względem. Oczywiście będę robił wszystko to, co będę mógł, co będzie w mojej mocy, wtedy okaże się czy jestem gotowy i czy będę mógł wystąpić w meczu.

W Twoich mediach społecznościowych nie sposób nie zauważyć, że wielu sponsorów przedłużyło z Tobą współpracę, ale pojawiło się też wielu nowych.

Wiele firm postanowiło ze mną przedłużyć współpracę, ale jest też wielu nowych sponsorów. Tylko się mogę z tego cieszyć i podziękować, że firmy, osoby prywatne chcą ze mną współpracować i chcą mi pomagać.

Czy mógłbyś pokusić się o przewidywania, dotyczące naszej drużyny. Czy ten mocniejszy skład, pozwoli nam na osiągnięcie lepszego wyniku, aniżeli brązowy medal z sezonu 2019.

Szczerze mówiąc w ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Jestem generalnie nakręcony na przygotowania podczas przerwy zimowej pod względem sprzętowym oraz ogólnorozwojowym i tak  nad tym nie myślałem. Na pewno jeżeli będę miał możliwość jazdy, to dam z siebie wszystko by pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszego wyniku.

Bez wątpienia ELTROX Włókniarz Częstochowa dysponuje bardzo ciekawym składem młodzieżowców. Biorąc pod uwagę głębokie roszady w formacjach juniorskich poszczególnych klubów PGE Ekstraligi (m.in. Bartosz Smektała FOGO Unia Leszno i Maksym Drabik BETARD Sparta Wrocław ukończyli wiek juniorski), jakie dokonały się w minionej przerwie zimowej, można stawiać perspektywicznych juniorów częstochowskich Lwów w środku stawki najmłodszych zawodników PGE Ekstraligi.