– Nie przystoi nam tak grać i na pewno musimy wyciągnąć wnioski – mówi po niedzielnej porażce w Białymstoku trener Rakowa Marek Papszun.
Piłkarze Rakowa w mocno przemeblowanym składzie przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Większość zawodników była oszczędzana na czwartkowy mecz III rundy eliminacji Pucharu Konferencji z Rybinem Kazań.
– Nie zwykliśmy przegrywać – mówił rozgoryczony trener Rakowa Marek Papszun, dla którego mecz w Białymstoku był 200 w Rakowie. – Bodaj 20 meczów ostatnio nie przegraliśmy. Dlatego jesteśmy zmartwieni nie tylko porażką, ale i rozmiarami. Najbardziej jestem zmartwiony naszą postawą w pierwszej połowie. Nie przystoi nam tak grać i na pewno musimy wyciągnąć wnioski. Ja dzisiaj wystawiłem taki zespół, a nie inny. Część zawodników miała ciężko, bo debiutowali w ekstraklasie. Nie był to łatwy mecz w takiej konfiguracji personalnej. Jesteśmy w takim momencie, że takie decyzje zapadły i nie były one na pewno dla zawodników przychylne. Wiemy co mamy do poprawy i ile pracy jeszcze przed nami. Myślę, że zasłużone zwycięstwo Jagiellonii.
Foto: Gazeta Regionalna/AK