fbpx

Magdalena Kmiecik. Tyle do powiedzenia

Magdalena Kmiecik prezentuje w Galerii 4 Arte swoje nowe i starsze prace z zakresu sztuk wizualnych. 5 stycznia miała swój tłumny wernisaż ozdobiony muzyką przez wokalistkę Olgę Przybylik i znakomitego akompaniatora Andrzeja Młodkowskiego.

Bohaterkę wystawy określa się szeroko jako artystkę sztuk wizualnych, bowiem jej głównymi dziedzinami wypowiedzi artystycznych są: malarstwo, fotografia i performance. W czasie wernisażu publiczność dowiedziała się, że Magdalenę Kmiecik pociąga też architektura wnętrz i florystyka, ale tymi domenami dzieli się w kręgu bliższych i dalszych znajomych. Warto dodać, że w młodości odnosiła sukcesy recytatorskie oraz chóralne – również jako solistka – jeszcze kilka lat temu Chóru Kameralnego Filharmonii Częstochowskiej.

By podkreślić jej uniwersalność (a zarazem życiowy paradoks), odnotować należy, że po ukończeniu Liceum im. Słowackiego zdała egzamin na Politechnikę Częstochowską, gdzie uzyskała dyplom na Wydziale Budowy Maszyn w dziedzinie obróbki plastycznej metali.

W 2015 roku uzyskała dyplom z Malarstwa na Wydziale Sztuki AJD w Częstochowie. Tych osiem lat od dyplomu jest czasem lawinowego rozwoju artystki zarówno w ramach fotografii (członek Jurajskiego Fotoklubu), jak i malarstwa (Częstochowskie Stowarzyszenie Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza). Obecnie jest członkiem śląskiego Związku Polskich Artystów Plastyków, należy do Grupy Twórców Złota Linia i Międzynarodowej Grupy Artystycznej Atina. Uczestniczy w działaniach Stowarzyszenia Polsko-Włoskiego Due Terre.

Magdalena Kmiecik. Tyle do powiedzenia 1
Magdalena Kmiecik wystawa prac w Galerii 4 Arte

Brała udział w zbiorowych (80) i indywidualnych (10) wystawach malarstwa, fotografii oraz performance (informuje gufo.gallery). Uczestniczyła w plenerach artystycznych ISD Huty w Częstochowie (2019, 2018, 2016) i projekcie fotograficznym Prezydenta Częstochowy „Inwest in” (2018). Była uczestnikiem sześciu plenerów i wystaw poplenerowych „Masuria” w Rynie i w Częstochowie. W ramach projektów Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie „Sztuka na żywo” (2017) oraz „Sztuka dla każdego” (2017, 2018) prezentowała swoje prace oraz pokaz działań twórczych.

Na portalu guffo.gallery czytamy też, że „tworzy, inspirując się zmiennością zjawisk natury i zdarzeń zachodzących we współczesnym świecie”. W prezentacjach performance art., m. in. „Nie terroryzmowi” (2016) i „Nie! Podległa” (2018), podejmowała tematy zagrożeń i największych plag cywilizacyjnych ­ przemocy, arogancji, brutalności i agresji w społeczeństwach. W wyniku działań w przestrzeni publicznej powstały też cykle malarstwa akcji. Wypowiada się także przeciw zagrożeniom ekologicznym. Jej prace znalazły się na wystawie „Stop! Smog!” w Europarlamencie w Brukseli (2019).

W jej dotychczasowej (jakże krótkiej) twórczości wyróżnić można trzy etapy: członkostwo w Stowarzyszeniu im. Dudy ­ Gracza, w ramach którego na nowo odkrywała warsztat i szukała swojego kręgu tematycznego; okres studiów – czas korekt; lata po dyplomie będące świadomą ścieżką rozwoju artystycznego, wyznaczone opisaną aktywnością. Od sztuki przedstawiającej przeszła ku syntetyzującej abstrakcji. Kolor, światło, kompozycja, wciąż jednak pozostają w kręgu emocji rodzących się w kontakcie z naturą. Formalnie oszczędne płótna łączą w sobie skrajności – liryzm i dynamizm.

Magdalena Kmiecik. Tyle do powiedzenia 2
Magdalena Kmiecik wystawa prac w Galerii 4 Arte

Udziałowcem wernisażowej oprawy w Galerii 4 Arte stała się w piątek znana malarka Elżbieta Ledecka, prywatnie siostra bohaterki wieczoru.

­ Madzia jest ode mnie sześć lat młodsza, więc oczywiście trochę jej matkowałam – mówiła zaproszona do mikrofonu. ­ Od zawsze widziałam, że siostrzyczka ma talent plastyczny. Kiedy kończyłam studia, a ona była w maturalnej klasie, namawiałam ją, żeby zdawała do Wrocławia. Już wtedy była zdolniejsza od niektórych moich koleżanek z roku.

Od Magdaleny Kmiecik dowiadujemy się, że w Galerii 4 Arte pokazuje swoje prace z ostatnich trzech lat, ale jest sala gromadząca starsze obrazy oraz fotografie i collage z cyklu „Maski” wybrane spośród prezentowanych na wystawie w Regionalnym Ośrodku Kultury.

Tadeusz Piersiak, fot. Internet

Czytaj także: Kolędy. Aż się mury ruszały!