„Garażówka” to propozycja dla tych, którzy lubią polować na skarby vintage i bibeloty za grosze. W niedzielę, 1 maja w Galerii Jurajskiej odbędzie się druga z rzędu wyprzedaż garażowa.
Wyprzedaże garażowe to jedna z najnowszych propozycji Galerii Jurajskiej. Pierwszą edycję (którą zapowiadaliśmy m.in. TUTAJ) centrum handlowe zorganizowało 3 kwietnia.
Pierwsza tego typu impreza zgromadziła także ponad 60 wystawców. Kupić można było zarówno rzeczy vintage, w tym m.in. kultową ceramikę z epoki PRL-u, szkło czy mosiądz, jak również używane rzeczy współczesne np. zabawki, książki, elektronikę, a także ubrania, buty czy dodatki. Nie zabrakło także kilku zaskakujących stoisk. Wśród sprzedawców pojawiły się osoby, które nadają nowe życie używanym ubraniom, przyozdabiając je m.in. naszywkami i artystycznymi nadrukami. W Jurajskiej handlowały także całe rodziny, a w nich m.in. dzieci wyprzedające zabawki, z których wyrosły.
Ponadto można było spotkać m.in. młodego piłkarza, który sprzedawał markowe korki, które są już na niego za małe, a także twórców biżuterii, a nawet… łapaczy snów. Skarby można było znaleźć także w „Kredensie babci Czesi”, jak nazwali swoje stoisko jedni ze sprzedawców, którzy z kolei handlowali przedmiotami pozostawionymi po swojej krewnej.
Swój udział zapowiedziało blisko 80 wystawców
Zainteresowanie pierwszą edycją spowodowało, że „garażówka” doczeka się kontynuacji. Zaplanowano ją na niedzielę, 1 maja. Według zapowiedzi na imprezie stawi się blisko 80 wystawców. Wśród nich znajdą się mieszkańcy Częstochowy i okolic, którzy postanowili wykorzystać wydarzenie, jako okazję do pozbycia się nadmiaru przedmiotów, które zwykle zalegają w pawlaczach, szafach, tapczanach, ale także w piwnicach, garażach i na strychach.
– „Garażówka” to przede wszystkim spotkanie mieszkańców, impreza sąsiedzka, na której może handlować każdy, kto nie para się profesjonalną sprzedażą staroci i vintage. To szansa na pozbycie się z domu tego, co od lat nam przeszkadza, ale jednocześnie jest uszanowane i być może zainteresuje innych – mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor marketingu Galerii Jurajskiej. – To także okazja, aby wpadło parę groszy do domowego budżetu. Sprzedający sami ustalają ceny sprzedawanych przedmiotów, a także bawią się w handlarzy, z którymi zawsze można coś utargować – dodaje.
Jakiej oferty należy spodziewać się po zbliżającej się „garażówce”? Na pewno wielu zaskoczeń. Na imprezach tego typu można kupić dosłownie wszystko, w tym przysłowiowe mydło i powidło.
Niedzielna impreza potrwa od godz. 12 do 16
-Wyprzedaże garażowe zawsze zadziwiają ofertą, bo sprzedaje się na nich rzeczy, które każdy przynosi z domu. Pierwsza edycja zaskoczyła nas np. wyprzedażą kredensu babci czy wyprzedażą zabawek, z których dzieci wyrosły. Zapewne i ta edycja dostarczy nam kilku niespodzianek, na co liczymy razem z kupującymi – mówi przedstawicielka Galerii Jurajskiej.
Centrum handlowe podkreśla, że „garażówka” jest dobrą okazją, aby zapoznać się z ideą zero waste. – Każda rzecz, jeśli jest uszanowana, zasługuje na drugie życie. Zamiast ją wyrzucać na śmietnik, warto podać dalej. Wazon, który nas straszy po nocach, dla innych może być perełką, którą szukano od lat. Tak samo ubrania, obciachowa kurtka z szafy mamy, może być tym ciuchem, który dziś poszukują nastolatkowie zafascynowani stylem Y2K – mówi Dziubin-Łuszczyk.
Wyprzedaż garażowa odbywa się we wnętrzu Galerii Jurajskiej w godz. od 12 do 16. Wstęp jest wolny. Szczegóły: www.galeriajurajska.pl.
ZS