W najbliższy piątek piłkarze Rakowa wracają do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Drużyna z Częstochowy po rundzie wiosennej zajmuje wysokie 2. miejsce w tabeli. Czy czerwono-niebiescy utrzymają formę z jesieni i wiosną będą cieszyć się z największego sukcesu na 100-lecie klubu?
Po ponad miesięcznej przerwie piłkarze PKO BP Ekstraklasy powracają na stadiony. Od piątku rozgrywana będzie XV kolejka spotkań i po niej poznamy lidera na półmetku rozgrywek. Szansę na 1 miejsce ma Raków, który niespodziewanie po jesiennych rozgrywkach zajmuje 2. miejsce w tabeli i do prowadzącej Legii Warszawa traci tylko punkt.
Podopieczni trenera Marka Papszuna rozpoczynają z bardzo trudnym przeciwnikiem. Częstochowianie zagrają w piątek w Bełchatowie z trzecią w tabeli Pogonią Szczecin. Pogoń ma tyle samo punktów co Raków. Zwycięzca z tego spotkania na pewno będzie na co najmniej drugim miejscu. A jeśli Legia Warszawa straci punkty w meczu z ostatnim w tabeli Podbeskidziem Bielsko Biała (jest to raczej mało prawdopodobne) to zwycięzca z pojedynku Raków-Pogoń obejmie prowadzenie w tabeli PKO BP Ekstraklasy i będzie mistrzem na półmetku rozgrywek… I będzie to kop w walce o zwycięstwa w kolejnych meczach…
Kibice Rakowa życzą piłkarzom jak najlepiej, bo też chcieliby cieszyć się z jak najlepszego wyniku w 2021 roku. Jedno jest pewne. Raków pod wodzą właściciela Michała Świerczewskiego rok po roku realizuje założoną strategię. Piłkarze z bardzo dobrej strony prezentowali się jesienią. Trzeba mieć nadzieję, że równie dobrze będą grać wiosną, a wtedy właściciele klubu, działacze, trenerzy, piłkarze i kibice będą mieć wiele powodów do radości…
Foto: Gazeta Regionalna