Festiwal strzelecki urządzili sobie w sobotę przy ul. Loretańskiej piłkarze Skry i Stali Rzeszów. Goście wygrali 4:3, a wszystkie bramki dla Stali zdobył Wojciech Reiman.
Niepokonana w 2021 Skra celowała w kolejne zwycięstwo. Tymczasem musiała przełknąć gorycz porażki z niżej notowaną Stalą Rzeszów. Mecz był spektaklem dwóch aktorów. Trzy bramki dla Skry zdobył Kamil Wojtyra, a cztery gole dla Stali Wojciech Reiman.
Gospodarze bardzo źle rozpoczęli mecz, bo po kwadransie gry przegrywali już 0:2. Przed przerwą Skra zdobyła bramkę kontaktową, a w 53. minucie był już remis.
Gdy wydawało się, że gospodarze opanowali sytuację na boisku w 57. minucie Reiman zdobył swoją trzecią bramkę i wyprowadził Stal na prowadzenie 3:2. W 85. minucie Reiman po raz czwarty wpisał się w sobotnim spotkaniu na listę strzelców.
Częstochowscy piłkarze walczyli do końca. W doliczonym czasie gry straty na 3:4 zmniejszył Kamil Wojtyra, który strzelił swojego trzeciego gola w meczu.
Ostatecznie Skra przegrała 3:4 i doznała pierwszej porażki w 2021 roku. Po 25 rozegranych spotkaniach Skra ma na koncie 45 punktów i zajmuje 4. miejsce w tabeli 2 ligi.
Skra Częstochowa – Stal Rzeszów 3:4 (1:2)
Foto: Gazeta Regionalna/MK