fbpx

Stal Gorzów – Eltrox Włókniarz. Przerwany mecz w Gorzowie z powodu awarii elektryki po 10. wyścigu. Co dalej z wynikiem meczu?

Takiego scenariusza chyba nikt się nie spodziewał. Żużlowcy Eltrox Włókniarz Częstochowa w piątkowy wieczór ścigali się w ramach czwartej kolejki PGE Ekstraligi w Gorzowie z Moje Bermudy Stalą. Spotkanie zostało przerwane po 10 wyścigu przy prowadzeniu Stali 32:28 z powodu poważnej awarii elektryki, której nie udało się usunąć. Co dalej z wynikiem meczu? Decyzję podejmie PGE Ekstraliga.

Eltrox Włókniarz Częstochowa do dzisiejszego meczu w Gorzowie odniósł trzy przekonujące zwycięstwa i na mecz ze Stalą jechał w roli faworyta po czwartą wygraną z rzędu. Duża mobilizacja panowała jednak w obozie rywali. Gospodarze w ekstralidze przegrali wszystkie trzy spotkania i na mecz z Eltrox Włókniarzem zakontraktowali Jacka Holdera, który startował jako „gość” i zastąpił Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk odczuwa jeszcze skutki kontuzji i ostatnio nie był w najlepszej formie.

Początek piątkowego meczu należał do gospodarzy. O ile w premierowym biegu padł remis, bo wygrał Jason Doyle, ale przed Fredrikiem Lindgrenem przyjechali Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak to już po drugim wyścigu Stal prowadziła 8:4. Młodzieżowcy Eltrox Włókniarza dotychczas byli mocną stroną zespołu, ale w Gorzowie przegrali ze swoimi rówieśnikami 1:5.  W trzecim i czwartym biegu były remisy i po czwartej gonitwie Moje Bermudy Stal nadal prowadziła 14:10. Goście wyrównali na 15:15 w piątym biegu, kiedy to Paweł Przedpełski wygrał indywidualnie swój drugi bieg, a tuż za nim przyjechał Lindgren i było 5:1 dla częstochowskiego zespołu.

Niestety, ale dwa kolejne wyścigi Stal wygrała po 5:1 i odskoczyła niespodziewanie na 8 punktów (25:17). Goście szybko zmniejszyli straty. W IX. biegu biało-zieloni odrobili cztery punkty. Kapitalnie jechał Przedpełski i wygrał swój trzeci bieg! Za jego plecami przyjechał Lindgren, który wyprzedził Thomsena i Jasińskiego. Na tablicy wyników było 26:22 dla gospodarzy. Kibice „Lwów” wierzyli w wygraną i liczyli, że zacznie punktować  Leon Madsen, który ma najlepszą średnią biegową po trzech kolejkach, a w Gorzowie po dwóch startach miał zaledwie punkt… Dziesiąty wyścig zakończył się podziałem punktów. Zmarzlik wjechał pierwszy na metę, a Doyle i Holta uporali się z Holderem (29:25).

Po 10 wyścigu kibice Włókniarza mieli prawo już denerwować się o wynik. Co prawda, przełamał się Madsen i dopiero w swoim trzecim starcie wygrał wyścig, ale gospodarze zdobyli trzy punkty i utrzymali czteropunktową przewagę 32:28. Dodatkowo na stadionie pojawił się poważny problem z prądem. Zgasła część lamp, nie działały dmuchane bandy. Awaria elektryki sprawiła, że kibice byli świadkami dłuższej przerwy. Po trwającym zamieszaniu sędzia zawodów po konsultacjach przerwał mecz.

Co dalej? Na gorąco nikt nie był w stanie odpowiedzieć. Sytuację ma zbadać zarząd PGE Ekstraligi i wydać komunikat.

Moje Bermudy Stal Gorzów – Eltrox Włókniarz Częstochowa 32:28

Stal: Zmarzlik 8 (2,2,3), Holder 5 (2,3,0), Kasprzak 1 (1,0), Woźniak 5 (2,1,2) Thomsen 5 (1, 3,1), Jasiński  3 (2, 1, 0), Karczmarz 6 (3,2,1).

Eltrox Włókniarz: Doyle 6 (3, 1,2), Holta 4 (3, 0,1), Lindgren 4 (0,2,2), Przedpełski 9 (3, 3, 3), Madsen 4 (0, 1,3), Miśkowiak  1 (1,0, 0), Świdnicki 0 (0, 0).

Bieg po biegu: I. Doyle, Zmarzlik, Kasprzak, Lindgren 3:3 (3:3), II. Karczmarz, Jasiński, Miśkowiak, Świdnicki 5:1 (8:4), III.  Holta, Woźniak, Thomsen, Madsen 3:3 (11:7), IV. Przedpełski, Holder, Jasiński, Miśkowiak 3:3 (14:10), V. Przedpełski, Lindgren, Woźniak, Kasprzak 1:5 (15:15), VI. Thomsen, Karczmarz, Doyle, Holta 5:1 (20:16), VII. Holder, Zmarzlik, Madsen, Świdnicki 5:1 (25:17); VIII. Przedpełski, Lindgren,  Thomsen, Jasiński 1:5 (26:22), IX. Zmarzlik, Doyle, Holta, Holder 3:3 (29:25), X. Madsen, Woźniak, Karczmarz, Miśkowiak 3:3 (32:28). Mecz przerwany z powodu awarii prądu.