W niedzielne popołudnie dzika, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej w Poraju ratowali policjanci i strażacy. Zwierzę wróciło do lasu.
W niedzielne popołudnie, przypadkowa osoba, która spacerowała ulica 3 Maja w Poraju natknęła się na dzika uwięzionego w niezabezpieczonej studzience kanalizacyjnej. Przechodzień powiadomił służby ratunkowe. Na miejscu pojawili się policjanci z Koziegłów oraz strażacy.
Jak przekazała myszkowska policja, dzik był bardzo wystraszony, więc stwarzał poważne zagrożenie dla interweniujących funkcjonariuszy. Na szczęście cała akcja skończyła się sukcesem. Nikomu nic się nie stało, zwierzę zostało uwolnione i wróciło do lasu.