Przybynów. Niewielka miejscowość w bliskim sąsiedztwie Częstochowy. Kościół, szkoła i dyniowe pole, na którym można znaleźć lawendę.
dr Aneta Nawrot: Od września Państwa gospodarstwo mieni się w kolorach, zielono-żółto-pomarańczowych. Zaproszenie na „Dyniowe pole w Przybynowie”. Skąd pomysł?
Dagmara Makowska, właścicielka „Dyniowego Pola”: – Pomysł zrodził się w 2017 roku, była to mała plantacja na swoje potrzeby zarówno kulinarne jaki sesje zdjęciowe. Możemy zobaczyć aranżacje jesienno-dyniowe, tematyczne – co roku inny temat przewodni… Mogę zdradzić, że w tym roku będzie baśniowo. Oprócz dyń mamy też pole słoneczników ozdobnych na kwiaty cięte, sprzedaż bukietów oraz plenery fotograficzne.
Ile odmian dyń można zobaczyć na Państwa „polu”?
– Na tę chwilę mamy ponad 100 odmian, kilka lat temu było ich 20. Musimy się rozwijać.
Ale dynie rosną u Państwa nie tylko pod gołym niebem…
– Głównie rosną na polu, ale mamy też tykwiarnię – tunel z dyniami afrykańskimi zwanymi tykwami (można z nich zrobić instrumenty perkusyjne, lampy, miski, karmniki dla ptaków oraz różne ozdoby… Niektóre bardzo oryginalne i wytrzymałe.
Zbiory dyń, to jesień…, co robicie po zbiorach?
– Sprzedajemy dynie oraz tworzymy z nich kompozycje na polach do plenerów fotograficznych. Jest duże zainteresowanie.
To jesień, ale nie każdy wie, a wiele osób jest wręcz zdziwionych, że na „Dyniowym polu w Przybynowie” można zobaczyć przepiękną plantację lawendy. Jak w Prowansji…
– Pomysł na lawendowe pole narodził się wiele lat temu. Wszyscy w rodzinie uwielbiamy lawendę i zamarzyło się nam mieć kawałek lawendowej Prowansji na własność.
No i się spełniło?
– Tak. Marzenia, jeśli tylko można należy spełniać. Obecnie mamy kilka odmian lawendy wąskolistnej i pośredniej.
Co z niej robicie, oprócz upajania się widokiem i zapachem?
– Robimy, między innymi, świeże bukiety, susz lawendowy z kwiatów do woreczków, olejki eteryczne oraz hydrolaty lawendowe. Wszystko można kupić u nas na miejscu w sklepiku dostępnym w sezonie otwarcie pola lawendowego i dyniowego.
A cóż to takiego ten hydrolant?
– To woda lawendowa (odstrasza komary, kleszcze,) – do stosowania jako mgiełka, można używać zamiast toniku, pryskać na pościel, a także składnik maseczek i kosmetyków łagodzi podrażnienia, ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.
A olejek lawendowy jakie ma zastosowanie? Też go robicie…
– Najczęściej stosowany jest w aromaterapii, do masażu, sauny, kąpieli… Ma działanie uspokajające, łagodzi oparzenia, ukąszenia owadów oraz przeciwgrzybiczne, łagodzi nieżyty nosa, ból głowy, jest jednym z nielicznych olejków eterycznych, który można nakładać bezpośrednio na skórę bez rozcieńczania z olejem bazowym.
A jak sprawdza się lawenda w kuchni?
– Można dodać lawendę lekarską/wąskolistną. Wykorzystanie – ciasteczka, lody, serniki, lemoniady, kawa.
Przepis na maślane ciasteczka z kwiatami lawendy
Składniki
- 220 g miękkiego masła
- 170 g cukru
- 1 jajko
- 250 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szczypta soli
- 2 łyżki świeżych lub suszonych rozdrobnionych kwiatów lawendy wąskolistnej
Przygotowanie
- Zmiksuj masło z cukrem na jasną, gładką masę.
- Dodaj do masy jajko i wymieszaj.
- Następnie wsyp mąkę, sól oraz proszek do pieczenia.
- Dodaj rozdrobnione kwiaty lawendy.
- Wszystko zmiksuj; masa powinna być dość gęsta.
- Rozgrzej piekarnik do 190°C.
- Za pomocą łyżeczki do herbaty lub łyżki do zupy układaj porcje ciasta na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując miedzy nimi ok. 1,5 cm odstępy (ciasteczka będą rosły na boki).
- Piecz ok. 15 minut (aż ciasteczka się zarumienią).
- Wyjmij blachę z piekarnika, odczekaj ok. 10 minut i zdejmuj ciasteczka na płaski talerz do całkowitego wystudzenia.
Informacja o terminach:
- Słoneczniki – od 16 września – przez ok. 3-4 tygodnie, w zależności od pogody.
- Pole dyniowe – od 17 września – do końca października.
- Lawendowe pole „Lawenda na Jurze” – czas otwarcia zależy od pogody. Przyszłoroczny koniec czerwca/początek lipca – średnio trwa przez 3-4 tygodnie.
Czytaj także: Gorzka słodycz. Co roku z powodu cukrzycy i jej powikłań umiera ponad 50 tysięcy osób. To już nie problem, to plaga!