Czujnik dymu – niewielki, wydawałoby się zbędny gadżet, a jednak w wielu krajach jest obowiązkowym wyposażeniem domów i mieszkań. Niezbędnym elementem jest od kilku lat w Niemczech czy we Francji. Czy warto więc inwestować w tego typu urządzenie, którego w Polsce nikt od nas formalnie nie wymaga ?
Przy przemyśleniach na temat sensowności zakupu kolejnego wydawałoby się „gadżetu” do domu należy wiedzieć, że w pożarach ludzie giną przeważnie nie od ognia lecz od szkodliwych gazów. Drugim poważnym czynnikiem jest opóźniona reakcja na pożar i ewentualne odcięcie dróg ewakuacji. W obu tych przypadkach czujnik dymu może nam zwiększyć szanse na ratunek.
Czujnik dymu to urządzenie zwykle proste w obsłudze i montażu, ma nas ostrzegać o zagrożeniu dymem. Najtańszy czujnik to koszt ok 100 zł, bardziej zaś zaawansowane techniczne mogą kosztować nawet kilkaset złoty. Dostęp do urządzeń na rynku jest bardzo szeroki, bowiem można zakupić je tak w sklepach internetowych, marketach i sklepach budowlanych oraz, co chyba najrozsądniejsze – w specjalistycznych sklepach ze sprzętem przeciwpożarowym. Zasięg urządzeń jest różny są bowiem takie, które obejmują 20 – 30 metrów kwadratowych, jak i czujniki obejmujące po 120 metrów kwadratowych powierzchni. W każdym zaś przypadku sprzęt wykrywając niebezpieczeństwo ostrzega nas o tym, zwykle w postaci ostrego sygnału dźwiękowego.
Gdzie i jak zamontować czujnik dymu ? Tutaj nie może być mowy o przypadku. Detektor najlepiej umieścić na suficie w centralnym punkcie pomieszczenia. Nie umieszczamy ich w kątach pomieszczeń, a także przy urządzeniach mogących zakłócić ich działanie jak klimatyzatory, grzejniki, wentylatory, bowiem natężony przepływ powietrza może zakłócić ich właściwą pracę. Takie niepożądane działanie może mieć miejsce również w garażu czy w kuchni.
Ze względu na sposób wykrywania zagrożenia czujniki dzielą się w najprostszy sposób na dwie grupy. 1 czujnik dymu jonizacyjny – to taki, który wykrywa gazy powstałe ze spalania. 2 to czujnik optyczny, który wykrywa zmiany w zadymieniu pomieszczenia. Tak więc ze względu na różną charakterystykę zagrożeń należałoby zaopatrzyć dom w oba rodzaje sensorów.