fbpx

Częstochowska piramida finansowa naraziła na straty ponad 600 osób. Zainwestowali oni w rzekomo złoty interes blisko 29 mln złotych

Częstochowska piramida finansowa naraziła na straty ponad 600 osób. Zainwestowali oni w rzekomo złoty interes blisko 29 mln złotych.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.

Aktem oskarżenia objęto założyciela piramidy finansowej Juliusza D., 5 pośredników oferujących produkty firmy oraz 3 osoby wystawiające poświadczające nieprawdę faktury, dotyczące obrotu monetami. Juliuszowi D. prokurator przedstawił zarzuty prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej, oszustw na szkodę inwestorów oraz przestępstw karnych skarbowych – informuje rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury prokurator Tomasz Ozimek.


Jak ustalono w trakcie śledztwa, założona przez oskarżonego Juliusza D. firma działała na zasadzie pireamidy finansowej, której funkcjonowanie doprowadziło 632 osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 29 mln złotych.

Według ustaleń prokuratury, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „My-1STEP” z siedzibą z Częstochowie została założona w 2011 roku, a jej jedynym wspólnikiem i prezesem zarządu był właśnie Juliusz D.

Niedługo po powstaniu, firma wprowadziła do swojej oferty projekt inwestycyjny pod nazwą „umowa sprzedaży monet kolekcjonerskich z prawem odkupu”.

Zgodnie z umową spółka sprzedawała inwestorowi monety lub ich zestawy, zobowiązując się do ich odkupu po ustalonym terminie za cenę od 20% do 50% wyższą – przekazał rzecznik prasowy prokuratury. – Przedmiotem umowy były obiegowe, wielkonakładowe monety kolekcjonerskie emitowane przez Narodowy Bank Polski, a rzeczywista wartość monet stanowiła ok. 1/3 ceny sprzedaży.

Wszystkie działania firmy Juliusza D. – przekazywane klientom wiadomości, a także informacje zawarte w folderach spółki sugerowały, iż firma prowadzi działalność na rynku monet od lat.

Sam Juliusz D. , przedstawiając się, jako osoba doskonale znająca się na rynku numizmatów, zachęcał klientów do inwestycji, pokazując im perspektywę dużej, ponadprzeciętnej stopy zysku. Zapewniał, że powierzone jego spółce pieniądze znajdują pokrycie w wydawanych inwestorom monetach.

W rzeczywistości sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Tak naprawdę spłata inwestorów następowała ze środków pieniężnych powierzonych spółce przez kolejnych jej klientów.

Z ustaleń śledztwa wynika zatem, że Juliusz D., prowadząc firmę „MY-1STEP”, działał wykorzystując mechanizm tzw. „piramidy finansowej” – poinformował prokuratur Ozimek. – Piramida finansowa to określenie sposobu działania sprawców przestępstw, polegające na przyjmowaniu środków pieniężnych z zamiarem dokonania ich spłaty ze środków pochodzących z zaciągnięcia kolejnych zobowiązań finansowych. W każdym przypadku działanie takie prowadzi do niewypłacalności sprawcy, wskutek wyczerpania możliwości pozyskania środków pieniężnych z powodu braku kolejnych inwestorów.

Z zebranych w trakcie prokuratorskiego postępowania informacji wynika, że Juliusz D. działał od 2011 do końca 2013 roku.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, oświadczając, że spółka działała zgodnie z prawem. Zarzucane Juliuszowi D. przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 15 lat.

Wszystkie oskarżone w sprawie osoby nie były w przeszłości karane.

(Zdjęcie ilustracyjne Pixabay)