fbpx

Częstochowa obawia się, że pielgrzymi z całej Polski przyniosą do miasta COVID-19

Częstochowa obawia się, że pielgrzymi z całej Polski przyniosą do miasta COVID-19.


Włodarze miasta napisali do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego list, w którym wnioskują o regulacje dotyczące pielgrzymowania z obszarów szczególnie zagrożonych koronawirusem.

Przed nami najgorętszy w roku okres pielgrzymkowy. Na 15 sierpnia każdego roku na Jasną Górę ściagają tysiące wiernych. Tego lata mimo pandemii z pewnością do miasta znowu dotrze wielu pątników. Taka sytuacja niepokoi władze miasta, które obawiają się w związku z pielgrzymkami wzrostu liczby zakażeń koronawirusem w Częstochowie i regionie.


Kilka tygodni temu Krzysztof Matyjaszczyk zaapelował do pielgrzymów, aby w tym roku powstrzymali się od wizyty w klasztorze jasnogórskim.

Opublikowany w internecie apel najwyraźniej nie przyniósł spodziewanego efektu, co widać było chociażby po cisnących się pod szczytem jasnogórskim tysiącach uczestników pielgrzymki Radia Maryja.


Sytuacja epidemiczna w kraju nie tylko się nie poprawia, a wręcz pogarsza, co skłoniło Ministerstwo Zdrowia do przywrócenia części obostrzeń sanitarnych w niektórych rejonach Polski. To właśnie zdecydowało, że władze miasta postanowiły zaapelować do ministra Szumowskiego.

Nasze obawy budzi fakt, że osoby przybywające do Częstochowy z rejonów o najwyższym wzroście zakażeń koronawirusem mogą stać się źródłem powstania ognisk w naszym mieście – napisał w liście do ministra zastępca prezydenta Ryszard Stefaniak. – Zapewnienie bezpieczeństwa innym pątnikom, a także mieszkańcom Częstochowy wydaje się w tej sytuacji trudne.


W podobnym tonie jest utrzymany list do Głównego Inspektora Sanitarnego, kóry również dzisiaj został wysłany z Częstochowy. W nim także miasto prosi o uregulowanie kwestii pielgrzymowania z obszarów szczególnie zagrożonych koronawirusem.

(IBS)