fbpx

Częstochowa. GDDKiA zerwała kontrakt z Salini. Co dalej z obwodnicą Częstochowy?

Jakiś czas temu prace związane z budową obwodnicy Częstochowy stanęły na kilka miesięcy. Ruszyły ponownie zaledwie kilkanaście dni temu, jednak już nie Włosi będą budować autostradę.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że kierowcy pojadą trasą jeszcze w tym roku. Wcześniej GDDKiA zerwała kontrakty na budowę z włoskim koncernem Salini. Sam koncern zażądał setek milionów złotych dopłat i blokował roboty.
Salini wystosował wiele żądań co spowodowało wielomiesięczne opóźnienia na placu budowy pod częstochowskiej autostrady A1. Brak możliwości spełnienia żądań Włochów GDDKiA zerwała z firmą kontrakt i budowa stanęła pod znakiem zapytania. GDDKiA jednak zapewnia, że przejazd trasą będzie możliwy do końca 2019 roku. Na tą chwilę trwają poszukiwania nowego generalnego wykonawcy.

Rzecznik Generalnej Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że procedura wyłonienia wykonawcy została rozpoczęta i jest potrzeba aby została ona szybko zakończona, dlatego wdrożono procedurę wyboru wykonawcy w trybie negocjacji bez ogłoszenia. To oznacza, że poszukiwania nie będą miały formy otwartego przetargu. Z informacji zamieszczonych na stronie GDDKiA, 29 kwietnia GDDKiA odstąpiła od umowy z firmą Salini Polska, wykonawcy 21-kilometrowej obwodnicy Częstochowy w ciągu A1.
Było to podyktowane brakiem realizacji prac, mimo wielokrotnych wezwań wykonawcy przez GDDKiA i znacznym opóźnieniem względem harmonogramu. W celu mobilizacji wykonawcy wielokrotnie wskazywaliśmy na drastycznie niski poziom zatrudnienia firm podwykonawczych, a wiec braku sprzętu i pracowników na placu budowy. Pierwszego dnia po zakończeniu przerwy zimowej wręczyliśmy wezwanie do poprawy, w którym szczegółowo wskazaliśmy, jakie roboty wykonawca musi zrealizować w ciągu kolejnych 30 dni. Firma nie zrealizowała prac, do których zostawała wezwana. W związku z tym, na podstawie zapisów umownych, GDDKiA nabyła prawo do odstąpienia od umowy, z którego skorzystała.

Drogowcy będą rozmawiać z konkretnymi firmami, z których część wcześniej pracowała przy budowie obwodnicy. Nowy wykonawca dokończy roboty ziemne i ułoży nawierzchnię, ale w pierwszej kolejności zabezpieczy przed degradacją już wykonane prace, w tym obiekty mostowe – dodaje rzecznik GDDKiA.
Planujemy udostępnić plac budowy nowemu wykonawcy jak najszybciej, aby jeszcze w tym sezonie budowlanym zrealizował prace zabezpieczające. To pozwoli przed końcem roku udostępnić ciąg główny trasy.

Tym samym umożliwimy kierowcom ominięcie Częstochowy i włączenie się do dalszego odcinka A1 w kierunku skzyżowania z A4. Pozwoli to kierowcom jadącym na południe Polski lub dalej do Czech znacząco skrócić czas podróży.
Przypomnijmy, że jeszcze przed końcem sierpnia GDDKiA planuje udostępnić do ruchu blisko 37 km autostrady, od węzła Częstochowa Południe do Pyrzowic. Realizacja tych odcinków jest dofinansowana ze środków Unii Europejskiej.

Problem w tym, że nawet w takiej formie cała procedura musi trwać. Z informacji wynika, że umowa zostanie podpisana najwcześniej pod koniec lipca i dopiero wtedy ponownie będą mogły ruszyć prace.
Według GDDKiA zapewnienie „przejezdności” obwodnicy Częstochowy do końca roku jest możliwe, bo zaawansowanie prac sięga tam 80 procent.