W Częstochowie odbyło się szkolenie dla motocyklistów z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Motopomocni.
W sobotę, 12 lutego odbyło się w Częstochowie szkolenie dla motocyklistów z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Motopomocni. Miejscem, w którym spotkało się około czterdziestu miłośników jednośladów z regionu, był Zespół Niepublicznych Placówek Oświatowych, szkoła specjalna znajdująca tuż przy murach jasnogórskich, przy ulicy Kubiny.
Jedną z osób, które mocno zabiegały o organizację tego wydarzenia właśnie w naszym mieście był Sebastian Adamus, nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa z ZNPO, a prywatnie motocyklista związany z ogólnopolską grupą Bractwo Suzuki, dzięki którego wsparciu Częstochowa znalazła się wysoko w internetowym głosowaniu dotyczącym lokalizacji szkoleń. I to właśnie wspomniana szkoła jak i bractwo motocyklowe, stali się jednymi z patronów szkolenia.
Punktualnie o godz. 9, Karolina Kubis z Motopomocnych oficjalnie rozpoczęła spotkanie oraz przedstawiła instruktorów, którzy wraz z nią przybyli tego dnia do Częstochowy. I tak przez kolejne osiem godzin, motocyklistki i motocykliści poruszali tematykę dotyczącą techniki jazdy, zmian w prawie o ruchu drogowym, ale przede wszystkim skupiali się na zagadnieniach i warsztatach z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. Każdy miał okazję nauczyć się, lub przypomnieć sobie jak należy zachować się w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia innych uczestników ruchu, a zdobytą wiedzę sprawdzić w praktyce podczas warsztatów i ćwiczeń. Ogromne zainteresowanie miała technologia VR, dzięki której, po założeniu specjalnych gogli, każdy mógł przenieść się do wirtualnego świata i tam podjąć działania mające na celu uratowanie poszkodowanej osoby.
– Taka forma szkoleń jest niezwykle przydatna, w szczególności, że znajdujemy się u progu sezonu motocyklowego. Bo przecież im więcej będziemy mieli na drogach świadomych i przeszkolonych kierowców, nie tylko tych poruszających się na motocyklach, tym bezpieczniej będziemy mogli czuć się w ruchu ulicznym, a szanse na spotkanie wśród świadków zdarzenia przeszkolonych z pierwszej pomocy osób będą coraz większe – ocenia Sebastian Adamus.
red.