Policjantem jest się cały czas, nie tylko w czasie służby mając na sobie mundur. Udowodnił to policjant z komisariatu III w Częstochowie, młodszy aspirat Sławomir Kula, zatrzymując uciekającego złodzieja, będąc w tym czasie po służbie.
Do zdarzenia doszło na początku marca. W czasie wolnym od pracy młodszy aspirat Sławomir Kula, przejeżdżając samochodem w pobliżu ulicy Wodzickiego w Częstochowie, zauważył uciekającego mężczyznę, którego goniła kobieta.
Policjant po przyjrzeniu się zauważył w ręce uciekającego butelkę z alkoholem, a na kobiecie strój firmy ochroniarskiej. W tym momencie natychmiast zareagował i podjechał do kobiety, potwierdzając swoje przypuszczenia. Jak się okazało, chwilę wcześniej na terenie jednego ze sklepów mężczyzna dokonał kradzieży alkoholu, a następnie w momencie ucieczki zaatakował pracownika ochrony.
Policjant błyskawicznie zajechał uciekającemu mężczyźnie drogę i legitymując się odznaką, zatrzymał go. Okazało się, że złodziejem jest znany mundurowym recydywista, który dokonywał kradzieży na terenie Częstochowy, Radomska oraz Kostrzyna. Jego łupem padał przeważnie alkohol.
Na wniosek prokuratury 39-latek został objęty dozorem policyjnym. Za popełnione liczne kradzieże, których dokonał w warunkach recydywy grozi mu teraz do 7,5 roku więzienia, a za kradzież rozbójniczą kolejne 15 lat.