fbpx

Radni Częstochowy nie chcą hodowli larw muchy czarnej

Podczas ostatniej Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta Częstochowy, radni wyrazili sprzeciw wobec hodowli larw muchy czarnej w dzielnicy Gnaszyn – Kawodrza.

mucha czarna
Fot. wikipedia.org

11 marca 2021 roku w czwartek odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta, na której podjęty został m.in. temat hodowli larwy muchy czarnej (afrykańskiej) w dzielnicy Gnaszyn – Kawodrza. Duży wpływ na przebieg obrad miał szum medialny i protest mieszkańców przy budynku Urzędu Miasta tuż przed Nadzwyczajną Sesją.

Protest mieszkańców Gnaszyna, Kawodrzy i Stradomia poparli radni, wyrażając swój sprzeciw wobec inwestycji planowanej przez firmę Gren Fox, która zamierza na wyznaczonym terenie 11 działek zawartych m.in. pomiędzy ulicami: Główną, Tatrzańską i Warowną składować odpady z ubojni z wykorzystaniem larwy muchy afrykańskiej. Podczas sesji radni jednogłośnie przyjęli projekt uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w dzielnicy Gnaszyn – Kawodrza, aby uniemożliwić realizację tej inwestycji.

Dla szybkiego przypomnienia sprawy: do Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa UM Częstochowy wpłynął wniosek dotyczący wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na „…montażu instalacji związanej z przetwarzaniem odpadów innych niż niebezpieczne, mogącej przyjmować odpady w ilości mniejszej niż 10 ton na dobę, hodowli larw muchy czarnej, montażu instalacji do przetwórstwa produktów pochodzenia zwierzęcego”. Działalność ma być zlokalizowana przy ulicy Głównej 188 (na terenie działki o numerze ewidencyjnym 1/19 obręb 432 – Kawodrza Dolna).

Jak informuje Beata Białek, wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Gnaszyn- Kawodrza, do Urzędu Miasta Częstochowy została złożona petycja, pod którą podpisało się 1300 osób. Do protestu przyłączyli się radni, którzy wysłali również pismo do rządowych instytucji opiniujących.

sebastian trzeszkowski
Fot. użyczone z archiwum Radnego Miasta Częstochowa Sebastiana Trzeszkowskiego

Mieszkańcy zainteresowanych dzielnic są przeciwni tej hodowli, bo obawiają się odoru, jaki może się wytwarzać przez składowanie odpadów odzwierzęcych. Według nich lokalizacja takiej inwestycji w bezpośrednim sąsiedztwie domów mieszkalnych to jakaś pomyłka.

Obecnie spółka, która zamierza podjąć inwestycję na wyznaczonym terenie, zwróciła się na razie tylko o środowiskowe uwarunkowania dla tejże inwestycji. W odpowiedzi z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach będzie stworzony pełny raport oddziaływania na środowisko z rozpisaniem na to, jaki będzie wpływ na atmosferę, w tym na uciążliwości odorowe i jakie zabezpieczenia ewentualnie chciałby wykorzystać potencjalny inwestor.

Zanim jednak sprawa się rozwiąże, konflikt ciągle narasta. W związku z pojawiającymi się doniesienia dotyczącymi prowadzonej już eksperymentalnej hodowli larw muchy czarnej przy ul. Głównej miasto zapowiedziało przeprowadzenie kontroli. O sprawie ma zostać poinformowana policja, sanepid i nadzór budowlany.