Po 21 latach Raków awansował do Lotto Ekstraklasy
Środowy mecz zapewnił drużynie Rakowa upragniony awans do Lotto Ekstraklasy. W meczu 30. kolejki Fortuna 1 ligi Raków Częstochowa pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0.
Ostatni mecz był drugą okazją dla naszej drużyny by móc świętować awans do Ekstraligi. Pierwsza możliwość była przy ostatnim meczu wyjazdowym w Bytowie. Wtedy zremisowali z Bytovią 2:2, ale jak wielu kibiców przypuszczało, Raków chciał zwycięstwo świętować „u siebie” i tak tez się stało. Kibice Rakowa wypełnili trybuny po brzegi. Każdy z przyjemnością oglądał mecz, który okazał się długo wyczekiwanym awansem, na który drużyna z Częstochowy czekała 21 lat.
Od początku po zwycięstwo
Pierwsze minuty meczu były pełne emocji. Dwukrotne strzały na bramkę przeciwnika oddał Marcin Listkowski. Przeciwnicy odpowiedzieli atakiem, ale piłka trafiała w poprzeczkę. Podbeskidzie miało szansę objąć prowadzenie w meczu, jednak zawodnicy Rakowa byli czujni. W 29. minucie w obrębie pola karnego znalazł się Miłosz Szczepański i oddał mocny strzał, który wylądował prosto w rękach bramkarza drużyny gości. W samej końcówce pierwszej połowy dwukrotnie strzałami z dystansu bramkarza Rakowa próbować pokonał Roberto Gonzalez, ale piłka w obu przypadkach nie trafiła w światło bramki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem.
Druga połowa wyglądała jeszcze lepiej niż pierwsza. W 49. minucie Szymon Lewicki strzałem głową posłał piłkę do bramki. Asystę przy tym uderzeniu zaliczył Piotr Malinowski. Dwie minuty później było już 2:0. Do piłki odbitej przez Leszczyńskiego najszybciej dopadł Marcin Listkowski i podwyższył prowadzenie naszego zespołu. Podopieczni trenera Marka Papszuna do samego końca starali się strzelić trzecią bramkę. Kreowali sobie kolejne sytuacje, co rusz nękając bramkę Leszczyńskiego. Komplet kibiców na stadionie przy ul. Limanowskiego 83 odliczał tylko upływające do końca spotkania minuty, by rozpocząć świętowanie. Piłkarze na boisku dali z siebie wszystko, by taki stan rzeczy się utrzymał do ostatniego gwizdka. Równo z nim na stadionie wybuchła wielka radość. Podopieczni trenera Marka Papszuna wygrali 2:0 i postawili milowy krok, który zapewnił im awans LOTTO Ekstraklasy.
Ukoronowaniem ciężkiej pracy Rakowa jest awans, ale nie zapominajmy, że Raków pokazał się z najlepszej strony w rozgrywkach Pucharu Polski. Co prawda nie weszli do ścisłego finału, jednak mecz z Lechią Gdańsk był dobrym widowiskiem.
Po 21 latach Raków Częstochowa wraca na najwyższy szczebel rozgrywek w Polsce. Jest to efekt cięzkiej pracy nie tylko zawodników, ale także trenera Marka Papszuna oraz osób pracujących w klubie.
Składy:
Raków Częstochowa: Michał Gliwa – Arkadiusz Kasperkiewicz, Tomas Petrasek, Karol Noiszewszki – Patryk Kun, Igor Sapała, Petr Schwarz, Piotr Malinowski – Marcin Listkowski (81′ Daniel Bartl), Miłosz Szczepański (88′ Franciszek Wróblewski) – Szymon Lewicki (68′ Sebastian Musiolik).
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Rafał Leszczyński – Bartosz Jaroch, Kamil Wiktorski, Dominik Jończy, Kacper Gach – Adrian Gomez, Adrian Rakowski, Roberto Gandara (77′ Jakub Bieroński) – Kacper Kostorz, Mario Roginić (81′ Damian Hilbrycht) – Valerijs Sabala (72′ Przemysław Mystkowski).
(red.)