Częstochowski zespół konny wziął udział w #skaczemyChallenge specjalnie dla „Bohaterowie do boju-dla Maciusia”. Funkcjonariusze chcieli rozpropagować i pomóc choremu na SMA Maciusiowi.
Dwuletni Maciuś Cieślik niestety walczy z Rdzeniowym Zanikiem Mięśni (SMA). Jego choroba zaczęła się niewinnie, utrata sił, niepokój. Z każdą chwilą jest niestety coraz gorzej. Maciuś ma problemy z oddychaniem, jedzeniem, nie chodzi, nie siada, nie jest w stanie podnieść główki leżąc na brzuszku, nosi gorset, ortezy, wciąż jest rehabilitowany, do tego jeszcze ataki padaczki.
Przeszedł bardzo dużo w tak młodym wieku: kilkumiesięczne pobyty w szpitalu, bolesne zabiegi, reanimacje, które mogły skończyć się tragicznie. Nie poddaje się jednak i wraz ze swoimi rodzicami, ciągle dzielnie walczy poprzez intensywne ćwiczenia na zajęciach z rehabilitantem. Pomaga to w małym stopniu powstrzymać niszczycielski pochód choroby.
Od roku Maciuś przyjmuje lekarstwo, które mu pomaga, ale wiąże się to z koniecznością przyjmowania co kilka tygodni prawdopodobnie do końca życia bolesnego zastrzyku w kręgosłup. Alternatywą jest terapia genowa (wpływa bezpośrednio na uszkodzony gen SMN1 i pomaga dostarczyć odpowiednią ilość białka), która od kilku tygodni podawana jest w Polsce. Bardzo ważną zaletą tej terapii jest to, że podaje się ją jednorazowo i starcza na całe życie. Natomiast ogromnym minusem jest cena, ponad 9 milionów złotych. Stąd na Internecie pojawiła się zbiórka pieniędzy „Maciuś walczy z SMA! Zbieramy na najdroższy lek świata!”
Wśród osób, którzy poprzez #skaczemyChallenge postanowili pomóc Maciusiowi, znaleźli się częstochowscy policjanci z zespołu konnego. Challenge polegał na wykonaniu 10 dowolnych skoków (niektórzy wykonują pajacyki, a inni np. skaczą salta).
Policjanci z Częstochowy postanowili włączyć się w akcję i wykonać skoki przez rozstawione przeszkody na swoich wierzchowcach. Wszystko po to, by pomóc choremu chłopcu.
9 policjantów na koniach przeskakiwało przez zawieszone na stojakach belki oraz przez obręcz. Dodatkowo zadanie utrudniono przez podpalenie siana pod belką oraz podpalenie obręczy. Służbowe konie pokazały wysoki poziom sprawności i posłuszeństwa, gdy bez wahania pokonały ustawione przeszkody.
Częstochowski zespół konny nominował do wykonania zadania policjantów na koniach z Rzeszowa, Poznania i Warszawy.
My także możemy pomóc. Pamiętajmy, dobro powraca!