Nowe miejsca pracy, inwestycje, infrastruktura sportowa – w tym nowy stadion piłkarski – to tematy jakie zdominowały drugą debatę prezydencką, na której ponownie nie stawił się obecny włodarz miasta Krzysztof Matyjaszczyk. W dyskusji uczestniczyło pięciu pozostałych kandydatów. Spójną wizję rozwoju Częstochowy przedstawił Łukasz Banaś.
Już na początku debaty Banaś podkreślił, że będzie ściśle współpracował z obecnym rządem i samorządem województwa, aby jak najwięcej korzyści wyciągnąć dla Częstochowy. Przedstawił konkretne rozwiązania, jak przyciągnąć do Częstochowa nowych inwestorów.
Łukasz Banaś mówił nie tylko o nowych inwestorach, ale także o tworzeniu nowych miejsc pracy, rozwijaniu biznesu poprzez animowanie przedsiębiorczości, reaktywacji Inkubatora Przedsiębiorczości oraz o wsparciu lokalnego biznesu przez biuro. Poruszył również tematykę „Lokalu na start” dla nowych przedsiębiorstw, budowy mieszkań komunalnych, zapewnienia tańszych akademików, rozbudowy infrastruktury sportowej wraz ze stadionem dla Rakowa. Wśród jego punktów znalazło się również pozyskiwanie funduszy zewnętrznych oraz bogata oferta rozrywkowa miasta, obejmująca festiwale i koncerty.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że najważniejsze rzeczy do zmiany w Częstochowie, to wykluczenie komunikacyjne i infrastruktura, drogi oraz chodniki są do szybkiej naprawy.
Banaś po raz kolejny podkreślał swoją determinację w sprawie budowy nowoczesnego stadionu piłkarskiego. Dużo miejsca w swoim wystąpieniu kandydat Koalicji Obywatelskiej poświęciłem sprawom klimatu i ekologii – jako jedyny kandydat na prezydenta Częstochowy spotkał się z przedstawicielami Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i podpisał deklarację współpracy.
W mowie końcowej debaty, kandydat podziękował ludziom, z którymi miał okazję rozmawiać. Spotkał tysiące osób. Wszystkie propozycje, które przedstawił, spotkały się z aprobatą. Od mieszkańców usłyszał także wiele wartościowych opinii. Jedno z poruszonych pytań dotyczyło kwestii województwa częstochowskiego, temat, który został wręcz ośmieszony przez ówczesnego ministra Giżyńskiego. Kandydat zapowiedział powołanie zespołu do zbadania możliwości powrotu województwa częstochowskiego. Ma on wypracować wszystkie możliwe stanowiska, propozycje i kierunki, które zostaną przedstawione premierowi. Zaznaczył, że będzie to oczywiście perspektywa nie na 5, ale może nawet na 15 lat. Jako prezydent, poczuwa się do zobowiązania walki o województwo.
mat. Koalicji Obywatelskiej