Bon turystyczny dla wszystkich osób zatrudnionych na etacie i zarabiających maksymalnie średnią krajową planuje od tego roku rząd. Na początek, czyli w tym sezonie, w 90 procentach byłby on finansowany z Budżetu Państwa, a w dziesięciu opłacany przez pracodawców.
W kolejnych latach, jak przewiduje projekt, udział rządu w tym przedsięwzięciu stale będzie się zmniejszał, aż do sytuacji, gdy wakacje fundować swoim pracownikom będą w całości pracodawcy. Mieliby oni przekazywać zatrudnionym przez siebie osobom bony turystyczne wzorem bonów świątecznych.
Według przymiarek rządu, tegoroczny bon można by wykorzystać w ciągu dwóch lat.
Takie informacje przekazała w dzisiejszej rozmowie z portalem money.pl minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Zaznaczyła jednak, że są to na razie plany rządu, które będą jeszcze konsultowane.
Bony wakacyjne mają pomóc w ratowaniu polskich firm pracujących w branży turystycznej, a więc byłyby do wykorzystania na wypoczynek w kraju. Na ten cel według wstępnych szacunków rząd planuje wydać ok. 7 mld złotych.
(Źródło: money.pl)