Piłkarze Rakowa Częstochowa awansowali do 1/8 Pucharu Polski. W czwartek dopiero po dogrywce wygrali w Łodzi z ŁKS-em 2:0 zdobywając bramki gdy grali w przewadze zawodnika…
Piłkarze Rakowa Częstochowa w czwartek rozpoczęli walkę o czwarty finał Pucharu Polski w swojej historii i trzecie trofeum. Przypomnijmy, że Raków ma na koncie dwa Puchary Polski wywalczone w 2021 i 2022 roku. W 2023 roku częstochowianie grali w finale Pucharu Polski, ale przegrali z Legią Warszawa.
2 listopada 2023 roku Raków rozpoczął swoją kolejną przygodę w Fortuna Puchar Polski. Losowanie sprawiło, że pierwszym rywalem czerwono-niebieskich był beniaminek PKO BP Ekstraklasy ŁKS Łódź. Łodzianie w tabeli PKO BP Ekstraklasy są na ostatnim miejscu, dlatego przed spotkaniem to Raków był faworytem meczu…
Częstochowianie z zadania wywiązali się i awansowali do 1/8 Pucharu Polski.
Pierwsza połowa czwartkowego spotkania była wyrównana, a spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Raz atakował Raków, a za chwilę ŁKS wychodził z kontrami. Około 3000 kibiców, w tym fani z Częstochowy nie doczekali się jednak bramek.
Po zmianie stron Raków ruszył do ataków, bo był faworytem i nie chciał doprowadzić do dogrywki. Strzały na bramkę ŁKS oddawali m.in. Yonhy Yeboah i Sonny Kittel, Dawid Drachal, Srdan Plavsić, Milan Rundić… Gospodarze umiejętnie się jednak bronili.
W 71. trener Rakowa Dawid Szwarga dokonał trzech zmian. Na boisko weszli Ante Crnac, Marcin Cebula i Bartosz Nowak. Raków nadal atakował, ale cały czas w bardzo dobrej dyspozycji był bramkarz łodzian.
Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 0:0 i piłkarze musieli wyjść na dogrywkę.
Od 100. minuty Raków grał w przewadze, bo drugą żółtą kartkę za symulowanie faulu w polu karnym zobaczył Piotr Janczukowicz.
Raków atakował i w 109. minucie gola na 1:0 zdobył z bliskiej odległości Władysław Kochergin. Sędziowie sprawdzali jeszcze pozycję spaloną na VAR, ale gol nie został anulowany.
Ostatecznie skończyło się na zwycięstwie Rakowa 2:0, bo w ostatniej minucie dogrywki pięknym strzałem zza pola karnego tuż przy słupku popisał się Ben Lederman. W tym meczu najważniejszy był awans, ale szkoda dodatkowych 30 minut na boisku…
Kibice Rakowa spodziewali się łatwego zwycięstwa, a tymczasem oglądali niemoc w wykonaniu czerwono-niebieskich, którzy ostatnio nie prezentują się tak jak wszyscy tego w Częstochowie oczekują…
W niedzielę Raków podejmuje przy Limanowskiego Zagłębie Lubin.
MR-K, fot: AK
ŁKS Łódź – Raków Częstochowa 0:0 po dogrywce 0:2
Bramki: 0:1 Kochergin (109.), 0:2 Lederman (120.)
Raków: Kovacević – Rundić, Racovitan, Tudor, Plavsić, Kochergin, Berggren (97. Lederman), Drachal, Kittel (71. Nowak), Yeboah (71. Cebula), Piasecki (71. Crnac).
Partnerem relacji jest: DMK Invest materiały budowlane Konopiska