Piłkarze Skry Częstochowa rozegrali w weekend bardzo dobre spotkanie i pokonali Wisłę Puławy aż 4:1. – Duże brawa dla zespołu za realizację planu meczowego i determinację do dążenia do zwycięstwa – mówi trener Skry Częstochowa Konrad Gerega.
– Dobry wieczór – mówi trener Skry Konrad Gerega. – Zacznę od gratulacji i ogromnego szacunku. Te słowa kieruje w stronę naszych zawodników i chciałbym, aby to wybrzmiało dość głośno, bo ciężko na to pracowaliśmy, aby ten zespół tak wyglądał, jak w pierwszej połowie. Duża energia, duża determinacja, na to, aby wygrać to spotkanie, była widoczna od początku meczu. Co do meczu. Na pewno pierwsza połowa była pod naszą kontrolą. Wiedzieliśmy, że musimy dobrze budować nisko, aby wciągnąć do pressingu Wisłę Puławy i tak wykorzystać przestrzeń. W pierwszej połowie wykorzystaliśmy te momenty, szczególnie dziesiątki, które co mecz mają te sytuacje do oddania strzału, a dzisiaj świetna sytuacja i uderzenie Piotrka Noconia otworzyło wynik. No i fajnie, bo to co chcemy grać to piłkarze realizują. Myślę, że ta pierwsza połowa zamknęła mecz bo było 3:0. Druga połowa nie była w naszym wykonaniu w tak dobrym stopniu jak pierwsza. Wiele momentów było, w których nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem i Wisła doszła do kilku sytuacji strzeleckich. Natomiast dobrze broniliśmy dostępu do pola karnego. Dobrze wychodziliśmy z atakiem szybkim, a jak się nie udało, to przechodziliśmy do budowy na połowie przeciwnika. Szkoda, bo myślę, że kilka okazji w drugiej połowie powinniśmy mieć więcej i jeszcze więcej zbudować siebie w kontekście następnych meczów i jeszcze więcej złapać pewności siebie. Na pewno martwi uraz Fabiana Grzelki, bo uważamy, że jest to coś poważnego. Z tej strony kierujemy do niego słowa wsparcia. Szkoda, bo przechodzi trudny czas. W poprzednim spotkaniu został wcześniej zdjęty, dzisiaj uraz. Ale uważam, że wyjdzie z tego i wróci silniejszy. Na pewno zahamuje to jego rozwój, ale jak wróci to nadrobimy ten czas. Jeszcze raz duże brawa dla zespołu za realizację planu meczowego i determinację do dążenia do zwycięstwa.
MR-K, fot: AK