Wszyscy jesteśmy już zmęczeni obecną sytuacją. Ograniczenia, które wprowadzono, aby uchronić nas przed zarażeniem koronawirusem, bywają uciążliwe, ale są konieczne.
Jedna ze zmian, które wprowadzono w związku z epidemią dotyczy transportu publicznego. Aby zminimalizować ryzyko zakażenia pomiędzy pasażerami, wprowadzono limity dotyczące liczby osób, które jednocześnie mogą podróżować autobusem miejskim. Obecnie muszą one zajmować wyłącznie miejsca siedzące i to w odpowiedniej odległości od siebie. Obowiązuje zasada siadania na co drugim siedzeniu. Z tego powodu kierowcy autobusów MPK są zmuszeni często do wypraszania z samochodów nadprogramowej liczby pasażerów. Może to skomplikować podróż osobom jadącym do pracy, czy też tym, którzy z różnych, ważnych względów muszą jechać daleko, a dystansu tego nie dadzą rady pokonać pieszo.
Z tego względu warto, abyśmy się dostosowali do kilku prostych zasad, które wszystkim ułatwią życie. Gdy kierowca prosi o opuszczenie autobusu przez część pasażerów, wysiądźmy pierwsi, jeżeli mamy do przejechania już tylko krótki odcinek — jeden czy dwa przystanki. Dajmy szansę na dojazd innym, których czeka dalsza podróż. Seniorzy w tych dniach proszeni są o robienie zakupów jak najbliżej domów, aby niepotrzebnie nie zajmowali miejsca w autobusach tym, którzy muszą dojechać do pracy.
Z apelem w tej sprawie zwróciła się do częstochowian jedna z pań kierujących miejskimi autobusami. Apel pani Ani udostępniło w internecie MPK. Warto go wysłuchać i wziąć pod uwagę.