– Jutro otwieramy nowy sezon pełni nadziei, że ten sezon będzie równie udany jak ten niedawno zakończony – mówi przed wtorkowym meczem z Florą Tallin trener Rakowa Dawid Szwarga.
We wtorek o godz. 20 Raków podejmuje na stadionie przy ul. Limanowskiego 83 mistrza Estonii Florę Tallin. To pierwszy mecz 1. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Rewanż planowany jest 18 lipca w Estonii.
W poniedziałek na Rakowie odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa.
– Cieszymy się bardzo na inaugurację nowego sezonu na własnym stadionie. Jesteśmy przekonani o tym, że kibice, którzy pojawią się na tym spotkaniu będą również czuć wagę kwalifikacji Ligi Mistrzów i będą nas wspierać od pierwszych minut. W zeszłym sezonie mecze na własnym stadionie kończyły się w większości dla nas naszym powodzeniem. Stadion Rakowa był twierdzą. W 25 spotkaniach tylko 1 porażka. Zrobimy wszystko, aby w obecnym sezonie również mecze domowe kończyły się w większości zwycięstwem. Jeśli chodzi o Florę Tallin to zdajemy sobie sprawę z tego, jakie atuty ma nasz rywal. Jest to doświadczona drużyna w europejskich rozgrywkach. Jeśli ktoś myśli, że to będzie przyjemne spotkanie no to muszę go rozczarować. To będzie spotkanie, gdzie będziemy musieli włożyć bardzo dużo wysiłku, aby je wygrać. Świadczy o tym historia Flory Tallin, która mierząc się z takimi zespołami jak Legia Warszawa, Partizan Belgrad czy Gent to potrafiła z nimi nawiązać rywalizację. Natomiast jesteśmy przygotowani do tego boju. Wiemy tyle ile możemy o przeciwniku. Są za nami dwa obozy i trzy mecze kontrolne. Jestem przekonany, że praca włożona na tych obozach będzie jutro i w najbliższym czasie widoczna.
MR-K, fot: AK