fbpx

27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa w Lublińcu. Na linii startu stanęło 800 osób [ZDJĘCIA]

7 października w Lublińcu (na terenie Przystani Oblackiej w Posmyku) odbył się 27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego – Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych w Crossie.

Sobotnia impreza odbyła się pod patronatem Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery, a za jej organizację odpowiadał Wojskowy Klub Biegacza „Meta” oraz Jednostka Wojskowa Komandosów.

27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa w Lublińcu. Na linii startu stanęło 800 osób [ZDJĘCIA] 2
27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego (fot. Konrad Woszczyński)

Celem 27. Biegu Przełajowego o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego – Mistrzostw Polski Służb Mundurowych w Crossie było przede wszystkim wyłonienie mistrzyni i mistrza służb mundurowych w crossie, a także mistrzów w poszczególnych rodzajach służb mundurowych. Ideą była też popularyzacja masowych biegów terenowych i integracja środowisk mundurowych oraz uczczenie pamięci dowódcy wojsk specjalnych gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Na łące w Posmyku, czyli umownej linii startu, stanęło 800 zawodników, a trasa była niezwykle wymagająca – nawet dla osób, które ćwiczą biegi terenowe. Komendę do startu podał dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych gen. dyw. dr inż. Sławomir Drumowicz. Zgodnie z tradycją numer 1 na liście startowej zarezerwowano dla patrona biegu.

27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa w Lublińcu. Na linii startu stanęło 800 osób [ZDJĘCIA] 3
27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego (fot. Konrad Woszczyński)

W tym roku organizatorzy skrócili dystans trasy do 10 km. Trasa prowadziła po leśnych duktach oraz po piaszczystych górkach, które – choć nie są duże – weryfikowały kondycję i potrafiły sprawić, że wielu biegnących pojawiała się zadyszka. Należy podkreślić, że zawodnicy musieli wystartować w pełnym umundurowaniu ćwiczebnym oraz w obuwiu z wysoką cholewką.

Startujący w mistrzostwach reprezentowali praktycznie wszystkie służby i formacje, mogły to być zarówno osoby w czynnej służbie, jak i związane z resortami oraz pracownicy cywilni. Na starcie zjawili się żołnierze Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej – w tym druhny i druhowie z OSP. Reprezentowano też inne służby np. SOP, CBA, SKW, SW, SWW, ABW, Straż Miejska, Straż Ochrony Kolei, Straż Marszałkowska, Służba Celno-Skarbowa, ITD, Straż Leśna (nie brakło też przedstawicieli służb mundurowych z innych krajów).

27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa w Lublińcu. Na linii startu stanęło 800 osób [ZDJĘCIA] 4
27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego (fot. Konrad Woszczyński)

Tym razem najszybciej 10-kilometrową trasę przebiegł Patryk Stypułkowski, reprezentujący RCI Gdynia. Jego czas to 00:38:27. Wśród kobiet najszybsza była Monika Stachowska z Reprezentacji Polskiej Policji z czasem – 00:44:51. Wszystkim wbiegającym na linię mety na przystani medale wręczał dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów płk Wojciech Danisiewicz.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że na 8 października przypada Święto Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca – najstarszej tego typu formacji w Polsce. Ustanowienie dorocznego święta w tym dniu reguluje decyzja Ministra Obrony Narodowej z 28 sierpnia 2019 roku. Wcześniej święto obchodzone było w dniu 5 października.

27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa w Lublińcu. Na linii startu stanęło 800 osób [ZDJĘCIA] 5
27. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego (fot. Konrad Woszczyński)

Jednostka Wojskowa 4101 jest najstarszą jednostką wojskową polskich komandosów. Działa w czasie pokoju, kryzysu i wojny, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Posiada potencjał do prowadzenia działań w środowisku lądowym, wód śródlądowych i z powietrza.

Tekst i fot. Konrad Woszczyński