fbpx

Zwierzęta też czasami potrzebują interwencji policji. Przekonał się o tym pewien kociak, którego uratowali częstochowscy funkcjonariusze

Zwierzęta też czasami potrzebują interwencji policji. Przekonał się o tym pewien kociak, którego uratowali częstochowscy funkcjonariusze i to także czworonożni. Policyjny patrol z psami uratował potrąconego przez samochodów małego kota.

Aspirant sztabowy Paweł Kowalczyk i aspirant Robert Kolanko ze swoimi czworonożnymi partnerami patrolowali w ubiegłym tygodniu radiowozem ulice miasta. W trakcie patrolu zauważyli, że jadący przed nimi samochód potrącił kociaka, który nagle wbiegł na jezdnię. Kierowca pojazdu nie miał szans go nawet zauważyć.

Policjanci zatrzymali radiowóz i zabrali z ulicy ranne i przestraszone kocię.

Jak przekazała Komenda Miejska Policji w Częstochowie przewodnicy policyjnych psów udzielili kotu pierwszej pomocy i na sygnałach przetransportowali do weterynarza. Kot w asyście dwóch psów szybko trafił do lecznicy.

Okazało się, że w wyniku potrącenia zwierzak doznał złamania miednicy i tylnej łapy.

Wygląda na to, że kociak nie ma właściciela. Gabinet, który podjął się jego leczenia prosi o wsparcie leczenia każdego, komu los tego czworonoga nie jest obojętny.

Losy małego „Komendanta” można śledzić na profilu lecznicy.

Gdy kociak wyzdrowieje, trafi do adopcji.