Kolejny raz na A1, niemal w tym samym miejscu co w piątek, doszło do wypadku. Znowu winę ponosi pijany kierowca.
Do wypadku doszło na 418 kilometrze autostrady, na pasie w kierunku Warszawy. Kierowca ciągnika z naczepą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i doprowadził do kolizji. W jej wyniku ciężarówka przewróciła się blokując przejazd innym kierowcom . Ruch na tym odcinku został zablokowany na godzinę. Teraz odbywa się tam tylko jednym pasem.
Jak się okazało, 46-letni kierowca, obywatel Białorusi, miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.