W niedzielę, 8 stycznia na Jasnej Górze odbyła się dziękczynna msza św. w intencji osób, które ofiarą i pracą wsparły renowację zabytkowych organów godzinkowych.
Zabytkowy instrument po 55 latach przerwy, a teraz po półtorarocznej renowacji (rozpoczęła się w lipcu 2021 r.), wrócił do Kaplicy Matki Bożej, gdzie było jego pierwotne miejsce. Przez dziesięciolecia organy godzinkowe zdeponowane były bowiem w Kaplicy św. Józefa na tzw. Halach.
Biuro Prasowe Jasnej Góry zaznacza, że organy mają ogromną wartość historyczną. Szafa organowa liczy 150 lata, a niektóre z najstarszych piszczałek nawet ok. 300 lat. Odrestaurowania instrumentu dokonał Zakład Budowy, Renowacji i Naprawy Organów z Zabrza.
W niedzielę, 8 stycznia w sanktuarium odbyła się dziękczynna msza św. połączona z pobłogosławieniem organów. Dziękując za ofiarność pielgrzymów i pracę specjalistów przy remoncie instrumentu, który odzyskał dawną świetność, przełożony generalny Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski podkreślił, że Jasna Góra jest „wyjątkowym miejscem, gdzie nieustannie doświadczamy obfitości Bożych łask, miłości Maryi, jedności Kościoła, a także ogromnej dobroci i szlachetności człowieka”.
– Ta hojność i otwartość tak wielu ludzi zaowocowały pięknym dziełem. Za tę dobroć składamy Bogu i każdemu z was podziękowanie i wdzięczność – powiedział o. Chrapkowski.
Słowa wdzięczności wszystkim ofiarodawcom przekazał kustosz Jasnej Góry, o. Waldemar Pastusiak.
– Dziś przywracamy, obok niedawno wyremontowanego dużego instrumentu w Kaplicy, organy godzinkowe, by na nich w sposób jeszcze bardziej czuły, tkliwy i serdeczny, bo takie mają one brzmienie, na nowo wygrywać maryjne nabożeństwa – mówił kustosz.
O. Pastusiak przypomniał, że w trakcie prac remontowych odkryto, że piszczałki są znacznie starsze niż wskazują na to archiwa oraz inskrypcje wewnątrz instrumentu. Okazało się również że np. blacha użyta w XIX w. do budowy piszczałek pochodzi z wcześniejszego instrumentu z wieku XVIII (1724 r.).
Przed mszą i po niej odbyły się półgodzinne koncerty organowe. Przy instrumencie zasiedli: jasnogórscy organiści Marcin Lauzer i Marcin Gawęda oraz Mikołaj Tomzik, uczeń Szkoły Muzycznej im. Marcina J. Żebrowskiego w Częstochowie. Pielgrzymi mogli posłuchać nie tylko kolęd, ale też utworów M. A. Charpentiera czy J.S. Bacha.
Jak wyjaśnił wspominany Lauzer: obecna materia organów pochodzi głównie z pracowni krakowskiego organmistrza Ignacego Wojciechowskiego, który w 1852 r. wykonał instrument na prawej emporze w Kaplicy Cudownego Obrazu. Organista przypomniał również, że instrument ten towarzyszył głównie śpiewom godzinek oraz innym modlitwom kanonicznym.
Organy godzinkowe służyć mają teraz m.in. podczas codziennie granych i śpiewanych w Kaplicy Matki Bożej Godzinek o godz. 5.30, przy akompaniowaniu podczas czuwań nocnych oraz chórom śpiewającym w bocznej emporze.
red., mat. Biura Prasowego Jasnej Góry
