Nie milkną echa po porażce mistrza Polski Rakowa Częstochowa w ćwierćfinale Pucharu Polski z Piastem Gliwice. Po meczu właściciel Rakowa Michał Świerczewski napisał na portalu X o tym, że Raków stał się ligowym średniakiem i że jest to najpoważniejszy kryzys od 2016 roku…
Piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali we wtorek w Gliwicach mecz 1/4 Fortuna Puchar Polski z Piastem Gliwice 0:3 i odpadli z rozgrywek. W trzech ostatnich sezonach Raków grał w finałach, gdzie dwa razy zdobył Puchar Polski w 2021 i 2022 roku. Jeśli do tego wziąć pod uwagę, że w 3 ligowych meczach zdobył tylko 4 punkty to nie dziwią reakcje kibiców i… właściciela klubu, który po meczu napisał na portalu X: „Niestety, staliśmy się ligowym średniakiem. Nie ma sensu się oszukiwać, to nasz najpoważniejszy kryzys od 2016 r. Zebrałem wtedy trochę doświadczeń. Spróbujemy tą sytuacją zarządzać”.
Ze wpisem właściciela nie zgadzają się niektórzy internauci, którzy podkreślają, że Raków ma 6 punktów straty do lidera i jeszcze zaległy mecz w Kielcach z Koroną, w którym może zdobyć 3 punkty…
Po meczu w mediach społecznościowych Rakowa ukazało się też krótkie przemówienie kapitana Zorana Arsenicia, który przeprosił za porażkę i odpadnięcie z Pucharu Polski…
Po meczu w Gliwicach krótką rozmowę z kibicami przeprowadzili też najwierniejsi kibice…
Co się wydarzy w najbliższych dniach w Rakowie? Czy będzie spokój czy jakieś ruchy? Czas pokaże… Pewne jest jedno. W niedzielę Raków czeka bardzo trudny mecz z Lechem Poznań, który półfinał PP przegrał we wtorek u siebie po dogrywce z Pogonią Szczecin 0:1. Jeśli Raków wygra to odrobi część strat do czołówki i wciąż będzie w walce o mistrzostwo Polski. Jeśli przegra, frustracja kibiców i działaczy jeszcze bardziej może się nasilić…
MR-K, AK, fot: AK,
