Wandale niszczą miejsca wypoczynku w mieście. Niestety, często są szybsi i skuteczniejsi od administratorów zdewastowanych terenów.
Co trzeba mieć w głowie, że pobrudzić farbą stoły przygotowane do gier planszowych czy plenerowe piłkarzyki? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne, wynik takiego kretyńskiego działania jest przerażający.
Jak sprawni i pomysłowi mogą być wandale, można się przekonać niemal w samym centrum Częstochowy, na placyku rekreacyjnym przy al. Kościuszki. Plac zlokalizowany obok „sali gimnastycznej” na świeżym powietrzu został zaprojektowany z myślą o osobach, które wolą mniej aktywną formę wypoczynku. Ustawiono więc tam ławki, stoły, na których namalowano plansze do gier oraz zamontowano tzw. piłkarzyki.
Po ławkach zostały jedynie boczne wsporniki, stoły i piłkarzyki kompletnie zniszczono oblewając farbą, a kamienne piłkarzyki ktoś jeszcze dodatkowo chciał zdemontować, ale najwyraźniej zabrakło mu siły.
Placyk prezentuje się strasznie. Taka sytuacja trwa już jakiś czas. Może ktoś by się tym zainteresował? Warto chyba coś z tym zrobić i naprawić szkody. Teraz jest na to najlepszy czas, bo okoliczni mieszkańcy mogliby jeszcze z tego placu korzystać. Zimą z pewnością tam nie przyjdą.