W zaległym spotkaniu PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa niespodziewanie przegrał z Górnikiem Zabrze 1:2. To pierwsza porażka czerwono-niebieskich w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy przy Limanowskiego 83…
Mecz Rakowa z Górnikiem Zabrze pierwotnie miał odbyć się w sierpniu, ale ze względu na grę częstochowian w europejskich pucharach spotkanie zostało przełożone. Obydwie drużyny do dzisiejszego spotkania przystąpiły po dobrych meczach, które rozegrały w miniony weekend. Raków pokonał Piasta Gliwice 1:0, a Górnik zremisował u siebie z wiceliderem Pogonią Szczecin 2:2. Po weekendowej kolejce Raków odrobił też część strat do czołówki, bo punkty „zgubiły” wszystkie trzy drużyny z czołówki: Lech Poznań, Pogoń i Lechia Gdańsk.
Kibice Rakowa przed meczem liczyli na zwycięstwo w zaległym spotkaniu. Wygrana piłkarzy Rakowa dawała im awans na 3. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy i tylko 3 punktową stratę do lidera z Poznania.
Piłkarze Rakowa od pierwszej minuty grali o zwycięstwo, ale zabrzanie nie zamierzali ułatwiać im zadania… Czerwono-niebiescy już w 16. minucie objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Mateusz Wdowiak, który wbiegł z piłką w pole karne Górnika, minął jednego z obrońców i wpakował piłkę do siatki. Gospodarze utrzymali prowadzenie do przerwy.
Druga połowa nie była jednak już tak udana. Górnik podkręcił tempo i w 66. minucie Jimenes doprowadził do remisu 1:1, a w 83. minucie Mateusz Cholewiak wyprowadził Górnika na prowadzenie 2:1. Wynik nie uległ zmianie i częstochowscy kibice musieli przełknąć pierwszą porażkę w tym sezonie przy Limanowskiego…
Raków po 18 rozegranych meczach ma na koncie 32 punkty i zajmuje 4. miejsce w tabeli. Szansę na poprawę swojego dorobku punktowego Raków będzie miał już w sobotę, gdy przy Limanowskiego podejmować będzie Jagiellonię Białystok. Po tym spotkaniu drużyny rozpoczną przerwę świąteczno-noworoczną, która potrwa do początku lutego 2022.
MR-K, foto: AK
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Wdowiak (16.), 1:1 Jimenez (66.), 1:2 Cholewiak (83.)
Raków: Kovacević – Rundić, Petrasek, Arsenić (58. Gwilia), Lederman (58. Poletyanović), Papanikolau, Tudor (46. Długosz), Kun, Wdowiak, Szelągowski (65. Ivi Lopez), Arak (70. Musiolik).