W Śródmieściu Częstochowy nie wszystkie szyldy i reklamy są estetyczne. Jak się okazuje, samorząd ma na to ograniczony wpływ.
Na początku lipca w Krakowie zaczną obowiązywać przepisy regulujące zasady wywieszania reklam, banerów i małej architektury. Tak zwana uchwała krajobrazowa ma porządkować kwestie gabarytów i wyglądu wszelkich reklam, szyldów i tablic pojawiających się w przestrzeni publicznej. Nośniki reklamowe będą musiały spełniać określone wymogi w zależności od tego, w jakiej strefie miasta zamierza je umieścić reklamodawca. Od tego miesiąca w mieście nie wszystko będzie wolno, jeślio reklamy i szyldy.
Taki sam pomysł co jakiś czas pojawia się również w naszym mieście. Samorząd próbuje zapanować nad chaosem w przestrzeni publicznej, jednak wystarczy przejść się Alejami, aby zauważyć, że nie wszędzie to się udaje.
Jeśli chodzi o estetykę i jakość reklam, a przede wszystkim szyldów jest w centrum Częstochowy znacznie lepiej niż jeszcze kilka lat temu, są jednak miejsca, którewymagałyby interwencji.
Lokale w centrum miasta często zmieniają najemców. Nie zawsze jednak za tymi zmianami nadążają szyldy mocowane na elewacji budynków. W wielu miejscach można zauważyć tabliczki z nazwami firm, które dawno już pod tymi adresami nie są obecne.
Do tego dochodzą nie zawsze estetyczne, a przede wszystkim różnej jakości i wielkości reklamy.Jak dowiedzieliśmy się w magistracie, miasto stara się dbać o estetykę, ale jego wpływ jest ograniczony.
– W Alejach miasto jest właścicielem zaledwie kilku nieruchomości, w eksponowanych miejscach posiada ich bardzo niewiele – wyjątkiem jest Kamienica Kupiecka – informuje Sylwia Bielecka z Biura Prasowego Miasta. – Prawie wszystkie budynki w Śródmieściu, to własność prywatna, na którą wpływ mamy znikomy.
W urzędzie działa Zespół ds. Estetyki Miasta, którego zadaniem jest opiniowanie przekazanych projektów reklam umieszczanych na nieruchomościach będących własnością gminny, jednostek organizacyjnych Miasta Częstochowy, spółek miejskich lub należących do Skarbu Państwa oraz na wszystkich innych nieruchomościach, zarządzanych przez Prezydenta Miasta lub przez podległe mu instytucje i organy. Nie dotyczy to zatem obiektów prywatnych.Jak się dowiedzieliśmy od członków Zespołu ds. Estetyki Miasta, sprawa ujednolicenia spraw związanych z reklamami w mieście nie jest prosta. Częstochowa już od kilku lat stara się, podobnie jak inne miasta, uchwalić odpowiednie przepisy dotyczące reklam umieszczanych w przestrzeni publicznej. Jak do tej pory bez skutku.
– Skomplikowany charakter, jak i zakres przedmiotowy wymagający uregulowania w „uchwale reklamowej”, brak stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, zapowiadane zmiany w przepisach prawnych dotyczące niniejszego zagadnienia wydłużają proces projektowy, jak również uniemożliwiają określić perspektywę czasową zaistnienia realnych przepisów – przekazano nam z Zespołu.